12-latek szydełkuje i sprzedaje swoje rękodzieła. Marzy o wyjeździe na kolonie
12-letni Tomek w wieku pięciu lat nauczył się szydełkować. Nauczyła go tego babcia. Do swojej pasji wrócił pięć lat później. Od tamtej pory nastolatek sprzedaje piękne rękodzieła. Jego celem jest zebranie potrzebnej kwoty na opłacenie kolonii.
Murban_98 z- #
- #
- #
- #
- #
- 298
Komentarze (298)
najlepsze
Bo chyba nie chodzi o zrobienie zrzutki i pokazanie, że nie trzeba pracować żeby zarabiać na spełnianie marzeń, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nastolatka mojej kuzynki zbierała w necie na jakiś wyjazd czy coś, miała zrzutkę, wszędzie to wklejały.
Nie wiem ile uzbierała ale rodzina +20k na miesiąc, matka jej właśnie kupiła auto w salonie, ale żebrać czemu nie, prawda?
Przecież nawet na tym zdjęciu z miniaturki widać, że dzieciak nie jest z jakiejś biednej lub potrzebującej rodziny.
Chłopak ostrzyżony, w nowych, modnych ubraniach. W tle zadbany pokój z nowoczesnymi oknami trzyszybowymi i ładnymi roletami dzień-noc. Zadbane kwiatki w doniczkach po 30-60 zł za sztukę, stojące na nowoczesnym parapecie nad nowiutkim grzejnikiem.
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: skoro argumentami jest że zbiera na wycieczkę i że ma 12 lat to po części jest to żebractwo i próba wzbudzenia odpowiedniej reakcji
Potem jak siostry miały bombelki to kupowałem im sporo prezentów.
Teraz żałuję zmarnowanej kasy.
Kasa jest potrzebna wiele rzeczy i pewnie dostaje od rodziców więcej niż ci się wydaje. Nie wiem jaki to wstyd, że sobie dozbierał trochę kasy na kolonie, które kosztują 9000 zł.