Aniołki w marketach. Pomoc potrzebującym czy biznes?
Młode dziewczyny przebrane w stroje aniołków mają wzbudzić zaufanie darczyńców i skłonić ich do przekazania datków na potrzebujących, głównie chore dzieci. Darczyńcy kupują symboliczny opłatek, kartki świąteczne czy sianko. Jednak jak się okazuje, większość pieniędzy nie trafia na cel charytatywny.
glores z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 127
Komentarze (127)
najlepsze
Te panny w marketach już w swej bezczelności przechodzą same siebie. Wymalowane lale stoją w tym roku z terminalami płatniczymi żeby im kartę przystawić. Obok skarbonka też jest ale karty jednak bardziej z duchem czasu...
Jestem zdziwiony tak postawionym pytaniem xD Nawet bym nie pomyślał, że to jakakolwiek działalność charytatywna. Ot, taki kanał sprzedaży, bo aniołek działa marketingowo lepiej niż opłatki na regale - takie miałem przekonanie.
To teraz mówię, że pomagam dziecku kolegi bo też jest chore (i rzeczywiście tak jest).