@Rympal: ale przyznasz chyba, że jakaś różnica jest pomiędzy tym, a takimi incydentami jak pijana czerwona świnia Kwaśniewski nad grobami polskich żołnierzy, czy pijana świnia Jelcyn stojący w samych gaciach przed Białym Domem i próbujący złapać taxi?
@bambo92: Przepraszam za podpinkę ale jak już o Ukrainie to dowcip:
Ukrainiec żeni sięz Rosjanką. Tuż przed ślubem ojciec szkoli go:
-Pamiętaj! W noc poślubną musisz rzucić żonę na łóżko. Niech wie, że Ukraina jest silna! Potem pokaż jej swojego fiuta. Niech wie, że Ukraina jest wielka! A potem...
-Zwal se konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna! wtrąca się dziadek.
Kilka lat temu byłem (jeszcze z dwoma osobami) na tygodniowym tournee po Ukrainie. Przed kolejną podróżą pociągiem potrzebne nam były szklanki żebyśmy mogli pić jak prezydent, a nie jak Żulian. Brat udał się więc do najbliższej knajpy i wykupił 3 szklanki za kilka hrywien. Trochę się barmanka dziwiła bo raczej rzadko sprzedają (puste) szklanki, ale na szczęście dała się przekonać, dzięki czemu - jak się okazało - mam dziś w domu 3
Towarzysze, może bardziej światowi jesteście - prawdą jest, że na ulicach ukraińskich miast (dajmy na to, na przykład, Lwowa) znaleźć można automaty z wódką? Rozumiecie, takie jak u nas z kawą, że wrzucamy dwa złote i dostajemy kubeczek.
@OnlyShadow: Kolo Opery we Lwowie jest pijalnia wódy. Wygląda jak nieduży sklep spożywczy tyle, że na środku są wysokie, okrągłe stoliki i na stojąco łoisz wódę. Nawet przechodząc ulicą czuć gorzelnią, po wejściu do środka chyba od samych oparów można złapać fazę :P
Wstyd za "Młodego" co nie nalał nawet ćwiartki kieliszka =| Poza tym lepiej jak Prezydent wypije jednego na pokaz, niż jak pokaże się po kilku wypitych w ukryciu =P
Komentarze (122)
najlepsze
Ukrainiec żeni sięz Rosjanką. Tuż przed ślubem ojciec szkoli go:
-Pamiętaj! W noc poślubną musisz rzucić żonę na łóżko. Niech wie, że Ukraina jest silna! Potem pokaż jej swojego fiuta. Niech wie, że Ukraina jest wielka! A potem...
-Zwal se konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna! wtrąca się dziadek.
No, we don't.
bimber: dobry jak ciepły
proste.
"Ah...."
Prezydent Polski pokazuje jak się powinno pisać.
To już wolę brać przykład z Prezydenta Ukrainy.
Nie, chociaż pomysł mógłby się przyjąć ;)
Dawno dawno temu, w bogatym któlestwie, żył sobie szczęśliwy król.
Ale jak to bywa, stało się nieszczęście, i królowi zrobił się straszny
wrzód na penisie. Nic nie dało wyciskanie, okłady.
Król wzywał medyków z całego królestwa, ale żaden nie potrafił pomóc.
W końcu wezwano stargo znachora, który orzekł, iż króla może uzdrowić
jedynie stosunek ze stuletnią dziewicą.
Król rozesłał gońców. Nie wracali przez miesiąc, dwa, trzy…