Na Wykopie było wiele pozytywnie zaskoczonych konsumentów, było też wielu oszukanych. Warto się informować o firmach, którym zależy na klientach i nawet do zupełnie błahych i nieistotnych spraw podchodzą z pełną powagą.
Dzisiaj pora na DELL.
Od roku jestem szczęśliwym posiadaczem DELLa E6410. Ten komputer to moje oczko w głowie na drugim miejscu zaraz za żoną. Ponieważ jestem dość pedantyczny, do swojego komputera mam specjalną ściereczkę, która pozwala mi utrzymać maszynę w czystości. Dziś, kiedy po tygodniu uzbierało się troszkę kurzu, postanowiłem przetrzeć obudowę i wyświetlacz, żeby nie biło po oczach. I wtedy się stało.
Ściereczka oderwała kawałeczek napisu DELL na obudowie.
Niby nic, błahostka, ale w takim miejscu, że po prostu razi po oczach.
Na Allegro takiego czegoś nie znalazłem, może źle szukałem. Napisałem maila do supportu, bo w sumie nie wiedziałem gdzie, z pytaniem gdzie takie małe chucherko mogę kupić. Wiadomość wysłałem o godzinie 9.27, a o godzinie 9.34 zadzwonił telefon.
Zostałem poinformowany, że gwarancja nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych, tym bardziej powstałych z winy użytkownika, a taki fragment nie jest nigdzie dostępny. Zasmuciło mnie to.
Sekundę później pan Rafał dodał, że zostanie mi wysłana cała ramka przedniego panelu wyświetlacza.
Zaskoczyło mnie to bardzo. Mogłem zostać olany, zwykłym mailem, o braku takiej części i sugestią zakupu ramki na własną rękę. Tak się nie stało. Dostałem odpowiedź w 7 minut, a po kolejnych 14 minutach potwierdzenie na maila, o przyjęciu zgłoszenia z czasem realizacji "Next Business Day" czyli w poniedziałek oraz linkiem do instrukcji samodzielnego montażu i strony firmy kurierskiej ze statusem przesyłki.
Do samego początku byłem zadowolony z tego, że kupiłem DELLa, teraz jestem zadowolony jeszcze bardziej, bo poza dbałością o jakość produktu firma dba o klientów.
Polecam i pozdrawiam,
Hajo
Komentarze (279)
najstarsze
Skąd to przekonanie, że gdzie indziej zostałbyś potraktowany gorzej? Firma odwala fuszerkę i nic tutaj dobra obsługa klienta nie zmienia. Czy oni Tobie łaskę robią? No zastanów się chwilę.
Co to znaczy: "mogli cię olać" ? A dlaczego mieliby to zrobić? k@$#a krew zalewa człowieka na miejscu. Postkomunistycznie pieprzone myślenie, że
Ale z całą pewnością trzeba zanegować twierdzenie że DELLe to najgorsze laptopy - to bzdura jest zwykła. Informatykiem jestem (co prawda raczej nie sprzętowcem, ale jednak trochę się na tym znam) i
Dokładnie ta w xps m1330 :) Ale po wymianie nic już się nie działo.
Jesli chodzi o DELLa. Mam XPS 1530 juz 3,5 roku. Sprzet jest rewelacyjny. Dwa tygodnie przed koncem gwarancji (3 lata NBD) popsulo sie ladowanie baterii. Nie wiedzialem co padlo, zasilacz czy plyta glowna. Podczas zglaszania telefonicznie awarii konsultant zapytal czy mam mozliwosc podlaczenia innego zasilacza bo nie wie jaka czesc
Ale jest jedna rzecz, która cieszy - ludzie z ich serwisu są bardzo w porządku. Normalnie okres naprawy trwa 14
uzywales ich sciereczki do celow jakich zostala przeznaczona wiec ewidentnie ich wina (zakladam ze to ich sciereczka bo zazwyczaj daja sciereczki teraz)
Pewnej pięknej nocy zostawiłem włączoną lampkę halogenową, która stała nad komputerem i niestety nie wyłączyłem jej na noc. Pech chciał, że poluzował się zawias trzymający lampkę i opadła nad notebooka w okolice touchpada. Rano moim oczom ukazała się wytopiona dziura i lewy gumowy przycisk touchpada.
Zadzwoniłem w czwartek pod wieczór do serwisu, opisałem problem z zaznaczeniem, że pokryję
Też ładnie pogrubiłem kluczowe fragmenty :)