Tak wyglądają zdrowe sylwetki młodych chłopaków, szczupli, wyrzeźbieni, wszechstronnie sprawni. Teraz powiedziano by, że za chudzi, bo normą jest górna granica prawidłowego bmi w połączeniu z brakiem kondycji i siły, czyli ulanie. Albo w drugą stronę, wielkie przykoksowane pakery, które boją się cardio, żeby masa nie spadła, z dużą siłę bezwzględną, ale małą sprawnością.
@pulutlukas: Było. Od dzieciaka biegaliśmy, później przejście do szkoły nie było związane z jakimś większym wysiłkiem na wf. Kozioł, poręcze, liny, były normalnym wyposażeniem i na nich się ćwiczyło.
Kozioł, poręcze, liny, były normalnym wyposażeniem i na nich się ćwiczyło.
@powsinogaszszlaja: Zgadza się. W połowie lat 70 na zaliczenie musiałem wejść po linie pod sufit. Kozioł - standard. Jednak dla mnie "zabójcze" były ćwiczenia kondycyjne - podskoki dokoła sali w przysiadzie. Mieliśmy starszego WF'istę który z perspektywy czasu w zachowaniu przypominał sierżanta z FUll MEtal Jacket https://www.youtube.com/watch?v=gYxEIyNA_mk Ostrzyżony jak w wojsku i nie było przebacz. Jednak już ćwiczenia w
@pulutlukas Weź wykopkom tego nie pokazuj. Wykopki to by chciały aby na wf'ie nie wymagano żadnej sprawności. I jeszcze aby na tym wf'ie robić tylko to co się dziecku podoba. Dziwne, że nie wymagają tego od matematyki czy j.polskiego.
A i tak dokładnie to się dzieje. W przeciwieństwie do innych przedmiotów, nauczyciele wf idą na rękę większości uczniom. Dają im najczęściej piłkę i pozwalają grać co większości uczniom jak najbardziej pasuje.
Dziwne, że nie wymagają tego od matematyki czy j.polskiego
@Dragonan: Oczywiście, że wymagają. Ba, w przypadku matematyki i polskiego to jest standard.
Jeżeli na matmie baba wymaga od ucznia rozwiązania jakiegoś trudnego zadania, z którym nigdy wcześniej się nie spotkał, a potem go krytykuje za to że nie udało mu się zadania wykonać, to uznajemy że baba od matmy jest
@murmandamus tak z wuefistą Januszem co robi lekcje "na macie" - macie piłkę i grajcie, a on resztę lekcji januszersko podrywa młodą wuefistkę, czyta Przegląd Sportowy albo siedzi w kantorku popijając skitrane za piłkami lekarskimi małpki.
Komentarze (149)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@powsinogaszszlaja: Zgadza się. W połowie lat 70 na zaliczenie musiałem wejść po linie pod sufit. Kozioł - standard. Jednak dla mnie "zabójcze" były ćwiczenia kondycyjne - podskoki dokoła sali w przysiadzie. Mieliśmy starszego WF'istę który z perspektywy czasu w zachowaniu przypominał sierżanta z FUll MEtal Jacket https://www.youtube.com/watch?v=gYxEIyNA_mk Ostrzyżony jak w wojsku i nie było przebacz. Jednak już ćwiczenia w
A i tak dokładnie to się dzieje. W przeciwieństwie do innych przedmiotów, nauczyciele wf idą na rękę większości uczniom. Dają im najczęściej piłkę i pozwalają grać co większości uczniom jak najbardziej pasuje.
@Dragonan: Oczywiście, że wymagają. Ba, w przypadku matematyki i polskiego to jest standard.
Jeżeli na matmie baba wymaga od ucznia rozwiązania jakiegoś trudnego zadania, z którym nigdy wcześniej się nie spotkał, a potem go krytykuje za to że nie udało mu się zadania wykonać, to uznajemy że baba od matmy jest