VHS skopiowane na VHS skopiowane na VHS
Zrobiłem to już raz dziesięć lat temu, ale nigdy odpowiednio tego nie pokazałem. To, czego jesteście świadkami, to wideo kopiowane na taśmę VHS, ta taśma jest ponownie digitalizowana, a następnie ponownie kopiowana na taśmę… i tak jeszcze raz, i jeszcze raz…
![starnak](https://wykop.pl/cdn/c3397992/starnak_r6fbn4iNln,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
Niezbadane są wyroki algorytmu youtube, od kilku dni podrzucał mi właśnie różne wideo z prezentacją co się dzieje przy wielokrotnym kopiowaniu VHS.
Zabawne, że w czasach VHS reklamowano nośniki cyfrowe jako "zapewniące wielokrotne kopiowanie multimediów bez utraty jakości" po czym spopularyzowały się głównie stratne metody kompresji, plus producenci tych cyfrowych nośników z treściami zaczęli dorzucac DRM w bonusie :)
¯\(ツ)/¯
@mlotek_to_uniwersalna_odpowiedz:
Owszem, kodowanie obrazu jest procesem stratnym, szczególnie widocznym w czasach kodeka MPEG2 i płyt DVD ale gdy powielasz kopie już taki nie jest. Zapis cyfrowy skopiowany z płytki na płytkę 1000 razy będzie dalej wyglądał tak samo jak oryginał, bo kopiujesz raz skompresowany materiał. Co innego gdyby dokonywać kopii przez ponowne kodowanie - wtedy mamy podobne zjawisko jak w przypadku kopii VHS,
Ale nie potrafię sobie wyobrazić procesu, który w pierwszym procesie nie byłby stratny.
A "Predatora" w pełni oglądnąłem ze 20 lat później od pierwszego "seansu" z 30 kopii :)