Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił.
Mam wrażenie, że w momencie kiedy marsz został ogłoszony, to przestało chodzić o mnie czy o prawa reprodukcyjne kobiet, a najważniejsza stała się przepychanka z PiS-em - pani Joanna z Krakowa, której pierwotnie zadedykowano Marsz Miliona Serc. Ostatecznie nikt jej na demonstrację nie zaprosił.
plackojad z- #
- #
- #
- 112
Komentarze (112)
najlepsze
Miał ją chwilę na tapecie i wyrzucił won - na śmiecie.
Dziś Joasia opuszczona, jest samotna, zawiedziona
dziś wokół niej pustka wielka... Nic już nie ma.
Nawet żelka.
@amperrowwer: no widzisz jak latwo sie pomylic. Nie wszystko co wam w TVPis i na zebraniach partyjnych mowia muis byc prawda.
Ha tfu na marsz tfuska.
Komentarz usunięty przez moderatora