nawet jeśli jeden na tysiąc pochodzi z kraju, w którym trwa wojna to oni przecież już są bezpieczni w kraju bez wojny. sami na białoruś przylecieli samolotami na wycieczkę to niech tam sobie zostaną. wiedzieli dokąd bilety wykupili
Taniej by nas kosztowała odwózka tych ludzi do Nigerii czy do innego państwa, z którego pochodzili, niż stawianie murów i angażowanie setki tysięcy ludzi do ochrony tej granicy
To akurat pewnie prawda. Ale nie w kosztach jest problem a w logistyce i przepisach. Zaczynając od tego, że jak imigrant nie ma papierów, to trzeba ustalić skąd w ogóle pochodzi. Pytanie też jaką łapówę trzeba zapłacić władzom lokalnym żeby się zgodziły ich przyjąć
Komentarze (11)
najlepsze
źródło: 1495657851_7dla6v_600
Pobierzzero szacunku dla tych klaunów
źródło: da1a94f077c8e11c3740c754f01b0d9d,930,0,0,0
PobierzTo akurat pewnie prawda. Ale nie w kosztach jest problem a w logistyce i przepisach. Zaczynając od tego, że jak imigrant nie ma papierów, to trzeba ustalić skąd w ogóle pochodzi. Pytanie też jaką łapówę trzeba zapłacić władzom lokalnym żeby się zgodziły ich przyjąć
Komentarz usunięty przez moderatora