Jako, że większość komentarzy powyżej to jedynie jałowe dywagacje, n/t tego co powinna była p. Aleksandra czynić (ale rzecz jasna - każdy jest mądry, gdy jego to akurat nie dotyczy :->)...
...po telefonicznym skontaktowaniu się z bohaterką tej akcji, postanowiłem zrobić coś pozytywnego:
- podaruję jej (na razie, niestety częściowo - kompletny) komputer stacjonarny, którym jest ona żywo zainteresowana, gdyż nie dysponuje (co oczywiste) - żadnym innym...
@ProudToBePolish: Ja do tej pory robiłem kopie zapasowe ze względu, że dysk w komputerze może się zawsze zepsuć, jakoś ja głupi nie myślałem, że ktoś może zarąbać obie rzeczy :/ .
@grzemach: Swoją drogą ja nigdy nie zostawiłbym tak drogocennego sprzętu gdzieś w bagażniku autokaru, laptopa, dysk, ładowarkę nawet trzymałbym przy sobie w plecaku i pewnie bym się jakoś do tego przywiązał, co nie zmienia faktu, że dysk nadal byłby z tym laptopem.
Kopie zapasowe trzymane razem z oryginalnymi danymi to żadne zabezpieczenie jak widać. Na przyszłość do backupu ważnych danych polecam Dropboxa, albo jakikolwiek inny hosting w chmurze.
Mam nadzieję, że zguba się odnajdzie - polecam śledzić allegro, świstaka. Może uda się znaleźć po uszkodzonych zawiasach.
@Dawwido: Dropbox to naprawdę dobra sprawa. Wrzucając konsekwentnie ważniejsze pliki do naszego folderu (które lądują w chmurze) jakoś czuje się bezpieczniej, a potem, robiąc np. format nie musimy się męczyć i zgrywać tylu rzeczy. Te bardziej prywatne pliki wrzucam w .rar z hasłem - nigdy nie wiadomo co w tych chmurach siedzi. Super sprawdza się też jeżeli chcemy wysłać coś do znajomego. Wystarczy wrzucić w folder Public i skopiować automatycznie
Może złodziej zaloguje się do konta pocztowego które pokaże Ci ip. Napewno jeśli będzie chciał się dostać do facebooka. Najlepiej zaloguj się teraz do facebooka z innego systemu operacyjnego żeby na pewno wysłał komunikat. Najpierw zaznacz to w opcjach w profilu. Nie każdy o tym wie. Nie zmieniaj hasła bo jest zawsze możliwość ,że się nie wylogowałaś.
Byłbym pewnie ostatnim $!#%em, gdybym napisał że sprzedam laptopa, ale... nie widzę zbytnio szans na odnalezienie go przez Wykop. Ok, jesteśmy dużą społecznością i pewnie wiele potrafiącą, ale nie jesteśmy lotną brygadą poruczników Borewiczów. Przykro mi, nie potrafię pomóc, jestem tylko nic nie znaczącym wykopowiczem.
@t3m4: może warto przeglądać allegro przez najbliższe tygodnie, może sprawcy wpadną na pomysł, żeby go tam sprzedać. Danych raczej się nie odzyska, ale może chociaż sprzęt i pociągnie się do odpowiedzialności sprawców.
Mojej znajomej zdechł pies - owczarek, czy coś w tym stylu. Zadzwoniła do zakładu pogrzebowego dla zwierząt i dowiedziała się, że pochowanie, czy skremowanie pieska będzie kosztować 100 pln - jeśli mieliby po niego przyjechać 300 pln. Więc zapakowała psa w torbę podróżną i ruszyła autobusem do zakładu.
Pies, mimo, że już martwy swoje 30 kg ważył, więc kiedy wychodziła z autobusu dwóch chłopaczków zaproponowało jej, że pomogą z bagażem, bo było widać, że ciężki po tym jak się z nim "bujała". Zapytali gdzie chce z nim dojść - no to powiedziała, że kawałek dalej, do tamtego budynku i ucieszona, że nie będzie musiała targać tego sama wyszła z autobusu.
Ów goście wyszli za nią, tylko zamiast w stronę w którą ona im pokazała, Ci wybiegli w przeciwną i zniknęli za rogiem...
@rumcajsowy: szczeliłeś... tą samą historię opowiadało mi kilku ludzi... zawsze znajoma znajomego/ej...Jaki ten świat mały... miejska legenda. Ale ciekawa ;)
Komentarze (220)
najlepsze
...po telefonicznym skontaktowaniu się z bohaterką tej akcji, postanowiłem zrobić coś pozytywnego:
- podaruję jej (na razie, niestety częściowo - kompletny) komputer stacjonarny, którym jest ona żywo zainteresowana, gdyż nie dysponuje (co oczywiste) - żadnym innym...
-
Do chwili obecnej dwóch wykopowiczów zadeklarowało mi podarunek:
1) napęd CD/DVD-R/W
2)
PIC OR DIDN'T HAPPEN
Mam nadzieję, że zguba się odnajdzie - polecam śledzić allegro, świstaka. Może uda się znaleźć po uszkodzonych zawiasach.
Jeśli chodzi o Fujitsu Siemens to zdziwiłbym się gdyby nie miał popsutych zawiasów ;)
chociaż znając życie to na dniach się popsują, dopełniając obrazek ;s
Masz jakieś papiery tego laptopa?
Pies, mimo, że już martwy swoje 30 kg ważył, więc kiedy wychodziła z autobusu dwóch chłopaczków zaproponowało jej, że pomogą z bagażem, bo było widać, że ciężki po tym jak się z nim "bujała". Zapytali gdzie chce z nim dojść - no to powiedziała, że kawałek dalej, do tamtego budynku i ucieszona, że nie będzie musiała targać tego sama wyszła z autobusu.
Ów goście wyszli za nią, tylko zamiast w stronę w którą ona im pokazała, Ci wybiegli w przeciwną i zniknęli za rogiem...
Jakie