Najpierw płonęły, teraz gniją. Odpady na nielegalnym składowisku w Kamieńcu.
Pod Lęborkiem gniją tekstylia, może dojść do skażenia - alarmują mieszkańcy i wójt niewielkiej pomorskiej gminy Cewice. Chodzi o nielegalne składowisko w Kamieńcu na Pomorzu, które w ostatnich latach paliło się kilkadziesiąt razy.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
- Odpowiedz
Komentarze (33)
najlepsze
Niezły się biznes na tym robi. Wynajmujesz plac na firmę krzach na pana Edzia z monopolowego. Zarabiasz miliony. Znikasz, a za kasę ludzi (gminy) ktoś to utylizuję bądź nie. Idealne wały dla mafii...
Prawdopodobnie ktoś kiedyś, na samym początku (zanim powstało wysypisko) wyrzucił butelkę po oranżadzie, i teraz ona jest na środku wysypiska, i jak tylko słonko ładnie poświeci około południa, to jej dno skupia promienie z tego słonka (pracuje wtedy na etacie soczewki), i no bam! Zapalają się okoliczne trawy a od nich te wszystkie kartony po mleku, stare gazety, a od nich już