Przecież Turcy by ich rozwalili blyskawicznie. Zachodni sprzęt i wielka armia. W tej chwili ruscy powinni sie modlić o to, zeby nie miec jeszcze jednej wojny, bo nie maja zasobów na dodatkowy konflikt. Ledwo im starcza na Ukrainę. A Turcja jeszcze moze ich zablokować w cieśninie. I wtedy Syria odpada od ruskich. Z murmanska będą wysyłać statki do syrii?
@Rasteris: Ale to nie chodzi o to, żeby rozwalić ze stratami czy ponosząc koszty, bo to już mogli zrobić dawno tylko by była z tego powtórka wojny krymskiej 1853-1856. Chodzi o to, żeby ich rozwalić bezkosztowo i jednocześnie zminimalizować prawdopodobieństwo odzyskania sił i powrotu do gry przez Moskowię.
Parafrazując Sun Tzu: najlepsza wojna to taka, w której nie bierzesz udziału.
@Rasteris Syria już zaraz odpadnie od ruskich, po podpisaniu porozumienia AS-Iran sytuacja Syrii znacząco się polepszyła i nie jest już skazana tylko na Rosję.
@MiKeyCo: Właśnie o to mi chodzi. Można ich pogryzać, podgryzać, a i tak nie urządzą nic na większą skalę, bo nie mają czym. Wojny proxy, tak jak piszesz. Tak czy siak nie mają szans z Turcją.
Tylko, że bezwarunkowa hegemonia Turcji w basenie Morza Czarnego też nie jest nam na rękę. Niech Turcy zaduszą Moskowię a przy tym sami złapią porządną zadyszkę. Gdzie dwóch się bije...
Scenariusz Girkina to już imho zbyt dużo. Wolałbym, żeby się ostro pobili na morzu albo zaczęli rywalizację o strefy eksploatacji dna morskiego w tym regionie. Celowo nie piszę o konflikcie lądowym, bo ludności cywilnej nigdzie źle nie życzę. Choć
To Ogórkina juz oddali? A tak apropos, to oni wojne sobie z całym światem rozpętują. Więc turcja nie jest wyjątkiem. Bardziej ciekawi mnie wojna z Dagestanem, Tuwą i bunt we Władywostoku.
Ktokolwiek bierze na poważnie wypowiedzi Girkina i jemu podobnych, powinien głęboko zastanowić się nad swoim tokiem rozumowania. Broń boże nie mylić tego z osobami pokroju Andromeda, dla której wielki szacun za tłumaczenie plwocin tego terrorysty. Tam w tym kur*idołku zwanym Federacją Rosyjską, wszyscy siebie warci. Wszyscy, z promilem wyjątku.
Komentarze (64)
najlepsze
@Rasteris: Ale to nie chodzi o to, żeby rozwalić ze stratami czy ponosząc koszty, bo to już mogli zrobić dawno tylko by była z tego powtórka wojny krymskiej 1853-1856. Chodzi o to, żeby ich rozwalić bezkosztowo i jednocześnie zminimalizować prawdopodobieństwo odzyskania sił i powrotu do gry przez Moskowię.
Parafrazując Sun Tzu: najlepsza wojna to taka, w której nie bierzesz udziału.
W tym hipotetycznym konflikcie mamy
A, że ostatnie 300 lat ciężko pracowali nad tym, żeby z każdym sąsiadem mieć na pieńku to inna sprawa (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Tylko, że bezwarunkowa hegemonia Turcji w basenie Morza Czarnego też nie jest nam na rękę. Niech Turcy zaduszą Moskowię a przy tym sami złapią porządną zadyszkę. Gdzie dwóch się bije...
Scenariusz Girkina to już imho zbyt dużo. Wolałbym, żeby się ostro pobili na morzu albo zaczęli rywalizację o strefy eksploatacji dna morskiego w tym regionie. Celowo nie piszę o konflikcie lądowym, bo ludności cywilnej nigdzie źle nie życzę. Choć
@funksik: Sądziłem raczej, że dlatego zniknął