"Indiana Jones i artefakt przeznaczenia". Nie tak powinno się żegnać kultowego b

Uważam – i przyznaję to bez satysfakcji – że powstał film niegodny Indiany Jonesa. Niegodny tej postaci, niegodny spuścizny, jaką były poprzednie cztery filmy i brakiem szacunku wobec twórców cyklu.

[bregath]

Bo tu nie chodziło o pożegnanie Indiany Jones tylko przywitanie nowej, silnej, niezależnej kobiety, która będzie Indiana Jonesem i Larą Croft w jednym.

[Pabick]

@bregath: biorą wszystkie patologiczne toksyczne męskie cechy, tworzą z nich postać płci żeńskiej jako wzór do naśladowania dla kobiet xD

[LicentAbsolweum]

@bregath o dzięki za te słowa. Już wiem, że nie ma sensu na coś takiego iść.

[melquiades]

Ten film musiał po prostu zostawiać pewien niedosyt przez sam fakt, że Indiana jest w nim już tylko starym dziadygą, więc pełni mocno odmienną rolę niż w poprzednich filmach. Z drugiej strony wciąż można było odpuścić sobie robienie praktycznie głównych postaci na równi z Indianą z tej jego chrześnicy i zwłaszcza jakiegoś przypadkowego marokańskiego dzieciaka, który jest w tym filmie tylko po to żeby na koniec odwieźć ekipę samolotem. Nie wiem po

[vandrash]

@melquiades: z dubbingiem to tylko czeskim

[bregath]

Nie wiem po co skupiać się tak na kompletnie nowych postaciach, skoro to jest ostatni film serii

@melquiades: nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. AI możesz zastosować zawsze i nałożyć twarz Forda na dowolnego aktora. Dodatkowo, nic nie stoi na przeszkodzie nagrać Indiana Jones jako kobietę, co prędzej czy później będzie miało miejsce.

[Arteqq]

Mnie też się podobało.
Kolejne (o ile będą) to zapewne z akcją w czasie II wojny światowej.
Deepfake robi daje radę a za kilka lat to już w ogóle będzie kosmos.

[LudzieToDebile]

Znajomy był, oglądał pierwsze wersje dzieckiem będąc, i ta mu się bardzo podobała. Ja poczekam aż w telewizorni puszczą, to się wypowiem.