30-latki polują na mężów. "Im dalej od Polski, tym lepiej"
To już tradycja, że Zuza, Blanka i Róża w lipcu wyjeżdżają razem na urlop. Wybierają pięciogwiazdkowy hotel, najlepiej bez dzieci, z szerokim wachlarzem atrakcji dla dorosłych. Mamy tylko jedną zasadę: w dzień nie pijemy. Kto by chciał żonę, która cały dzień sączy drinki nad basenem? mówi Róża.
milosz_wodzianski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
- Odpowiedz
Komentarze (10)
najlepsze
Jak facet opowiada o ex albo coś go on doskonale wie co robi. Chce dać do zrozumienia że mu tylko o dupę chodzi a nie o związek.
Ciekawe co one sobie myślą? Że ogarnięty facet facet z innego kraju się oświadczy jakiejś typowej podstarzałej babce bo ta dupę nadstawia? Marne szanse.
Tak powinien brzmieć tytuł.
PS. Jedna ostatnio w Grecji znalazła.
Mocna odklejka na onecie. Ktoś chyba nie przewietrzył pokoju po nakładaniu farby.
30-letnia Polka to może sobie co najwyżej upolować murzyna z obsługi, który nie potrafi się przełamać by ruchać za kasę 40-letnią Niemkę.