Mer Lwowa Andrij Sadowy o zbrodni wołyńskiej: To, co było, jest historią...
- Ja jestem optymistą, bo dla mnie dzisiaj Polacy są jak rodzina. Jestem przekonany, że to, co było, jest historią - mówił w programie "Gość Wydarzeń" mer Lwowa Andrij Sadowy, odpowiadając na pytanie o zbrodnię wołyńską. Zaznaczył, że teraz dla jego kraju najważniejsze jest zwycięstwo nad Rosją.
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- 219
- Odpowiedz
Komentarze (219)
najlepsze
@Shadowmoses33: no tak tyle ze oni nie zaprzeczaja i nie buduja pomnika Hitlera nie stawiaja tablic ku czci waffen SS i nie domagaja sie postawienia tablic ku pamieci bohaterow gestapo w Polsce ;) szantażując ze w przeciwnym razie nie zgodza sie na wykopanie kosci ofiar ktore obecnie wykopuja psy... tak serio to trzeba byc troche debilem by nie widziec roznic i o to
mer Lwowa z jednej strony popiera banderyzm i stawia we Lwowie kolejny pomnik osobie zaangażowanej w rzeź wołyńską, a z drugiej strony w polskich mediach przedstawia wersję że kocha Polaków i historia nie jest ważna. chyba ktoś ma nas za idiotów.
z tonu twojej wypowiedzi wynika raczej, że to wasza psychoprawica ma problem z wyborem swoich bohaterów