Cześć, mam nieco ponad 25 lat i jestem asystentem uczelni wyższej (kierunek studiów związany z finansami przedsiębiorstw, nie mogę podać nazwy uczelni czy wydziału). Tak, część studentów jest starsza niż ja. Chętnie odpowiem na Wasze pytania - zacznę udzielać odpowiedzi dziś wieczorem :).
Pracownik uczelni wyższej (asystent)
Cześć, mam nieco ponad 25 lat i jestem asystentem uczelni wyższej (kierunek studiów związany z finansami przedsiębiorstw, nie mogę podać nazwy uczelni czy wydziału). Tak, część studentów jest starsza niż ja. Chętnie odpowiem na Wasze pytania - zacznę udzielać odpowiedzi dziś wieczo
troglodyta1997 z- #
- #
- #
- #
- 71
- Odpowiedz
Komentarze (64)
najlepsze
- Po #!$%@? robisz ama jak takich asystentow kmiotow jest od #!$%@? i nikogo to nie interesuje?
- Dlaczego nie mozesz podac nazwy uczelni? Czy przez to ze sie boisz, ze zostaniesz wystalkowany i beda krecili z ciebie beke?
2. Nie wiem, czy nie byłoby konsekwencji ze strony uczelni.
1) Jak duży odsetek twoich studentów nie potrafi zrozumieć czytanego tekstu?
2) Jak duży odsetek twoich studentów nie potrafi przelać swoich myśli na papier?
3) Czy twoim zdaniem studenci którzy nie posiadają powyższych umiejętności zdobędą dyplomy?
4) Czym objawia się presja ze strony uczelni na temat tego jak masz traktować studentów bez podstawowych ludzkich kompetencji?
3) Oczywiście - zbyt mocny niż demograficzny.
4) Z tym się nie spotkałem, ale jako student nieraz słyszałem, że wykładowcy MUSZĄ przepuszczać jak najwięcej studentów. Myslę jednak, że to tylko obiegowa opinia, nie spotkałem się z naciskami. Z drugiej strony, nikogo nie oblałem, więc nie wiem...
2. czy te badania mają jakikowiek impakt na gospodarkę
3. czy raczej uczelnia to szafa z której korpo wyciąga pracowników?
4. jak tam poziom studentów z roku na rok, urus zmalau ?
5. jaką uczelnię polecasz w Polsce i na świecie z twojej branży
6. czujesz że ta praca ma sens, czy siedzisz w niej dla hajsu
7. jak widzisz przyszłość branży - nic się nie zmieni (bo
2. Lokalną tak. Krajową niekoniecznie.
3. Niestety - mało korpo w okolicy (co nie znaczy, że nie ma). "Każdy orze, jak może", więc absolwentów można spotkać wszędzie. O zgrozo, niewielu prowadzi firmy, większość nastawiona na etat (i studenci, których uczę, i rówieśnicy z czasów, gdy sam studiowałem).
4. Nie chcę zabrzmieć złośliwie - zawsze
Żeby nie było - rodzice często myślą że "prestiżem pracy na uczelni" zapłacisz rachunki.
Studentki nie próbują Cię podrywać aby łatwiej zdać?
2. Nieczęsto, ale też nie
Planujesz rozwijać karierę w kierunku wyłącznie dydaktyki, czy też badań?
Przy pełnym pensum trudno będzie Ci się skoncentrować nad doktoratem. Myślę, że dydaktyka w takim wymiarze ogranicza możliwość prowadzenia badań.
W każdej chwili mógłbym pójść do korpo jako typowy "X specialist" - chyba akurat, jak na mój wiek.