Jak kobiety naciągają niedowartościowanych facetów na darmowe jedzenie
Trend oszukiwania na "randkach" na darmowe jedzenie staje się coraz bardziej popularny. Ktoś umawia się na randkę, tylko w celu aby najeść się za darmo - na koszt tej drugiej osoby. Głęboka analiza czemu faceci tak dają się oszukiwać... i głównie oni.

- #
- #
- #
- #
- #
- 228
Komentarze (228)
najlepsze
Pierwsza randka bezkosztowa lub nisko kosztowa -> spacer, rower, wspólne hobby, kawa, jakaś wystawa, wspólne bieganie, spacer z psami, wyjście w plener z winem.
Wersja dla twardzieli, jeśli dziewczyna koniecznie chce zjeść coś wyszukanego: sushi z Biedry zjedzone na ławce w parku (widziałem kiedyś taką akcję).
@jeden_z_gapiow: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
O to, o to. Kobiety mają ogromne przywileje społeczne i są traktowane w szczególny sposób, ponieważ rodzą dzieci i stanowią o biologicznym przetrwaniu gatunku. Skoro nie chcą już rodzić dzieci, to z biologicznego punktu widzenia są nic nie warte. Jeśli same się utrzymują - to super, niech im będzie na zdrowie. Ale jeśli żyją na cudzy koszt i wyciągają zasoby od mężczyzn, to - ponownie z biologicznego punktu widzenia -
@rafal-hard: babom:
• ona jest babą — liczba pojedyncza
• powiedziałem tym babom — liczba mnoga
@Nie_bede_mial_zony: tylko właśnie tu chodzi o to, że to simpy są dymani przez laski, którym chodzi o to, żeby pojeść za darmo i zrobić fotkę na instagrama (ewentualnie kilka, jeżeli to jakaś fancy knajpa) i iść do domu xD