Ktoś strzelał do kota jak do żywej tarczy. Rudy Elvis stracił wzrok
Historia rudego kota Elvisa z Dębicy (woj. podkarpackie), bestialsko potraktowanego przez człowieka, ma szczęśliwe zakończenie. Zwierzak, do którego ktoś strzelał śrutem jak do żywej tarczy, nie wróci już na ulicę. Trafił do Warszawy, do ludzi, którzy dali mu dom.
Kruk_ z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
- Odpowiedz
Komentarze (3)
najlepsze
Dla ludzi spoza środowiska, którzy na własne oczy nie zobaczą ta mentalność brzmi nierealnie.
@Grzesiok: z punktu widzenia ewolucji to wciąż lepiej niż ubezpłodnić w schronisku. przynajmniej z punktu widzenia zwierzaka bo dla właściciela to różnie bywa co jest wygodniejsze