Dziewczyna 8/10 wyjeżdża z Zadupie Większe do jednego z top5 miast w Polsce na studia. Tam okazuje się, że chętnych na randkę może liczyć w setkach tysięcy – wielu z nich nie oczekuje niczego, a oferuje darmowe jedzenie, kino, wycieczki… Wielu z nich jest tak piękna, męska i przebojowa że tego więcej dziewczyna sama chce – i dostaje w nieograniczonej ilości.
Liczne romanse, ONSY, FWB, randki czy związki podbijają jej ego oraz oczekiwania do granic – tak wysoko, jak może tylko sobie fizycznie wyobrazić.
Po studiach wraca do rodzinnego miasta – chociażby dla tego, że rodzice nie chcą już płacić za jej mieszkanie a ona sama nie jest aktualnie w relacji z kimś, kto chciałby ją utrzymywać.
W mieście rodzinnym okazuje się, że WSZYSCY kawalerowie są dla niej o wiele za słabi – w końcu w mieście mającym 700 000 – 1 860 000 mieszkańców, z czego znaczna część to studenci czasami i z całego świata, jest nieskończenie więcej facetów 10/10 w górę niż w miasteczku, gdzie żyje 5 000-15 000 osób a do miasta wojewódzkiego jest 50km+…
Taka kobieta może szukać mężczyzny i w promieniu 100+km, no ale jak znajduje kogoś odpowiedniego to taki facet samemu ma tak wielki wybór, że zamiast spotykać się z osobą 8/10 50km od niego, woli 9/10 mieszkającą tuż obok.
Całość kończy się tym, że zamiast pary dwóch atrakcyjnych osób, mamy samotną pannę oczekującą księcia z bajki który nawet nie istnieje. Dodatkowo z każdym rokiem – nawet ćwicząc i utrzymując dietę, jej atrakcyjność spada – jeśli więc nie obniży swoich standardów, to zostanie sama do końca…
Właśnie z tego powodu najmniej dzieci rodzi się u osób atrakcyjnych – kobiety wymagają zbyt wiele, a na prawdę atrakcyjni faceci mają zbyt duży wybór, aby pozostać z jedną. Najwięcej dzieci będzie rodziło się w związkach osób średnich, 4-6/10 i tam będzie też najmniej samotnych osób. Przykładowo w moim otoczeniu MASA średnich facetów zarabiających nie za wiele jest w związkach albo z równie średnimi kobietami ale za to wnoszącymi do związku dzieci poprzednich partnerów, albo bezdzietnymi za to dużo mniej atrakcyjniejszymi…
Komentarze (46)
najlepsze
Ciężko znaleźć cos ciekawego oprócz wiecznego lamentu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dokładnie - pytanie gdzie jest granica?
Jeśli kobieta do 30-35r.ż. WYBIERA partnera to coś jest bardzo nie tak...
@IvanBarazniew: Tak to wygląda od strony biologii. Tak nas zmajstrowała matka natura. Dziwię się, że są osoby, które to kwestionują.
Problem w tym, że o ile garstka samców zapładniających wszystkie samice, wydaje się biologicznie korzystna, to monogamia jest cholernie korzystna
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
A może to jakieś zorganizowane konto? Nawet bordo już jest XD