W Chinach panuje zasada że jak rozkręcasz biznes, np. jakiś streetfood to urzędy o nic cię nei ścigają aż do momentu kiedy rozwiniesz się na tyle żeby np. otworzyć lokal i zatrudnić pracowników. Wtedy już chcą żebyś płacił podatki ale wtedy masz z czego. Czasem bywa tak że nigdy nic nie płacisz ale utrzymujesz siebie i rodzinę więc dla władz chińskich to i tak jest korzyść. A nie jak u nas że
@odomdaphne5113 u nas jak się wiedzie to narzeka się jak ledwo wiąże się koniec z końcem, także myślisz, że by to przeszło? Jedyne rozsądne rozwiązanie to opodatkowanie po przekroczeniu danego progu przychodów. I nie, nie myślę tutaj o polskim 2000zl rocznie czy ile teraz ta kwota wynosi.
@doeros pardón. Mój błąd. Zapewne miałem na myśli te 2000zl miesięcznie. Łap plusa i dzięki za podanie kwoty. Starość nie radość i człowiek czasem taką głupotę napisze (ಠ‸ಠ)
Komentarze (6)
najlepsze