Farma wiatrowa prawie zakończyła karierę wójta. „Dziś bym się nie zgodził"
Grupa mieszkańców Wielowsi na Śląsku chciała odwołać wójta za postawienie w gminie farmy wiatrowej. "Zawsze znajdą się ludzie, którzy boją się tego typu nowości. I tutaj było tak samo. Momentami było naprawdę ostro. Grupa, która była przeciwko wiatrakom kontestuje je do dzisiejszego dnia"
Slazag z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 156
Komentarze (156)
najlepsze
Stawiajac farme, przeznaczyc ze 2 wiatraki na offgrid do ogrzewania dla mieszkancow i tylko przekazniki nadpradowe dac aby zachlannosc ograniczyc i...
Ze 200 kominow przestaje dymic wiekszosc sezonu (bo czasem to jednak nie wieje), jest eko i nikomu nagle wiatraki nie szkodza.
A tak za darmo jak bym mial to ogladac, to na co mi ten kaktus?
z tym że wójt jednak się utrzymał w stołku
Nie byłem świadom, że na wykopku mogą być takie osobistości, co swoja wiedzą potrafią zakwestionować badania takiej instytucji:
NREL is a national laboratory of the U.S. Department of Energy
Office of Energy Efficiency & Renewable Energy
Operated by the Alliance for Sustainable Energy, LLC
;) chylę czoła
Fajnie się tam bawicie w tym umysłowym średniowieczu.