Na fali ostatniego wykopu postanowiłem kupić jakiś produkt tej "znakomitej Krakowskiej firmy" i przekonać się, czy jakość tych produktów jest rzeczywiście taka słaba.
Na początku mocno moją uwagę zwróciło piękne pudełko, którego chyba, żadna firma sprzedająca takie wyroby by się nie powstydziła. Odstrasza ZABÓJCZA CENA ZA MIĘTÓWKI 6 ZŁOTYCH!
Niestety
na opakowaniu kończą się plusy, gdy okazuje się, że są to zwykłe karmelki za 50
groszy 100 gramów, dodatkowo w moim mniemaniu są nawet gorsze, gdyż AROMAT
MIĘTOWY NIE JEST DOKŁADNIE ROZMIESZANY.
Uważam,
że za takie oszukiwanie klientów, tej firmie należy się ban od wszystkich
użytkowników wykopu. Niech wiedzą, że oszustwo w żadnej dziedzinie życia nie popłaca
na dłuższą metę.
Komentarze (177)
najlepsze
:)
Pozostałe 5,50 płacisz za metalowe pudełko i oprawę marketingową.
Jako ciekawostkę powiem, że w zapałkach nie ma praktycznie siarki, jest za to fosfor.
A znając życie to pewnie konkurencja podkłada świnię... Wystarczy przyjąc do wiadomości, że Krakowski Kredens nie jest, nie był i nie będzie skierowany do "szaraczka"... Ile tam kosztuje mięso? jakie mają ceny? No właśnie...
a) Jednej olbrzymiej miętówki?
b) 2kb pysznych miętówek?
c) Wielkiego miętowego słonia !!!
No ja tu widzę ładne opakowanie i to właśnie ono kosztuje 5.50 zł a miętówki pozostałość...
Zrozumiałbym, gdyby to były miętówki za 50zł... kupione w Izraelu...
Podejrzewam, że ten wykop jest ironiczny... ale nie wyczuwam tego... Za głupie toto.
A to, że do czekolady dali 6 żurawinek i akurat tam dali okienko to nie manipulacja?
Myślałeś, że kupujesz krakowski kredens, a dostałeś miętówki?