Jakiś czas temu, latem napotkałem się na jednej z leśnych dróg na drogowy absurd.
300 metrów dalej od tego zdjęcia, robią drogę szybkiego ruchu, i tu zaczyna się asfaltowa nawierzchnia, nowa droga, ale nie sądzę by ktoś respektował te 40 km/h. Aż kusi przycisnąć. A na szutrze mamy 70.
Zobaczcie na ograniczenie prędkości.
Pierwszy znak, B-25 Zakaz wyprzedzania wraz ze znakiem B-33 ogranicza prędkość do 70 km/h na drodze gruntowej, nierównej, z koleinami, gdzie kierowca mógłby wyłamać zawieszenie jadąc taką prędzkością. Następnie mamy kolejny znak B-18 Ograniczający tonaż do 21 ton, i B-33 ograniczenie do 40 km/h na świeżo wylanym asfalcie, i tam te ograniczenie było by twórczością drogowców. Bo tam kierowcy jeżdzą szybciej. Są roboty drogowe, ale te prędkości się wykluczają.
Zobaczcie też na znak A-14 Roboty drogowe, został on zamontowany zbyt nisko. Znak karzeł. Też ograniczenie do 40, w oddali jest ustawione zbyt nisko.
Komentarze (1)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora