Fragment z książki Józefa Kosseckiego (socjocybernetyk). Opis degenerowania się starożytnego Rzymu. Kalka dzisiejszych czasów.
"Etyka ówczesnego starożytnego świata była na wskroś egoistyczna, sankcjonowała wyzysk i ucisk niezdolnych do obrony i słabszych. Na tej etyce opierała się instytucja niewolnictwa oraz stosunek nie tylko do niewolników, ale również do ludzi niedołężnych i kalek, a także kobiet i dzieci. Miłosierdzia nie tylko nie znano,ale nawet nie miano dla niego zrozumienia. Szpitali i przytułków poganie nie posiadali. Etyka starożytna była ściśle związana z panującą wówczas formacją niewolniczą – było to typowe sprzężenie zwrotne, etyka stanowiła integralną część nadbudowy niewolnictwa, a z drugiej strony umacniała je i utrwalała. Życie rodzinne i seksualne również było zwyrodniałe, dawne ideały prostego i surowego życia, które panowały w Rzymie w pierwszym okresie republikańskim,przestały odpowiadać zamożnym nobilom, którzy za wszelką cenę dążyli do wzbogacenia się i luksusu, nie licząc się z żadnymi normami etycznymi. Prawdziwą plagą Rzymu stały się skandale erotyczne i rozwody, które bardzo się w tym okresie rozpowszechniają.
Na przykład Katon Młodszy odstępuje żonę Kwintusowi Hortensjuszowi; Sulla rozwodzi się pięciokrotnie; filozof i wielki moralista republiki, Cyceron, rozwodzi się z żoną Terencją, żeby zaślubić kobietę bogatszą od niej i aby móc spłacić długi, potem rozwodzi się z tą drugą żoną, ponieważ - jak twierdził – za mało smuciła się po stracie jego córki Tulii. Zaczyna się szerzyć homoseksualizm. Posiadanie dzieci (zwłaszcza wielu dzieci)zaczyna być uważane za niepotrzebny ciężar. Petroniusz powiada o Rzymie: «W tym mieście nikt nie uznaje dzieci, bo kto ma potomków,ten nie otrzymuje zaproszeń na uczty albo zabawy, omijają go wszystkie korzyści i prowadzi życie hańbiące i nie znane nikomu.Ale ci, którzy się nie pożenili i nie posiadają bliskich krewnych, dochodzą do najwyższych zaszczytów i uważani są za jedynie doskonałych, ba! nawet wolnych od wszelkiej winy»
Podnosiły się liczne głosy protestu przeciwko zanikowi norm etycznych w życiu społecznym. Publiusz Syrus gromił luksus w stroju kobiet,przejrzyste szaty, perły, szmaragdy itp., będące - jego zdaniem -narzędziami nierządu. Tacyt utrzymywał, że deprawacja obyczajów jest do ukrócenia podbitych narodów i utrzymania ich w jarzmie niewoli środkiem skuteczniejszym aniżeli oręż. Cezar i August starali się ratować sytuację, uchwalając odpowiednie prawa dające przywileje rodzicom wielu dzieci. August wydał w 18 r. p.n.e. prawa Rogationes Iuliae, ograniczające zbytek (lex Iulia sumptuaria),prawo o moralnym prowadzeniu się i zwalczaniu nierządu (lex depudicitiaetde adulteriis coercendis) oraz prawo o małżeństwie (lex demaritandis ordinibus). Po pewnym czasie zaczęła jednak spadać liczba urodzeń nie tylko w mieście, ale również na wsi. (...)”2.Etyka życia publicznego Rzymu rozkładała się już u schyłku republiki,zaś w okresie cesarstwa procesy te zaszły jeszcze dalej. Namiestnicy zarządzający prowincjami imperium dorabiali się wielkich majątków na lichwiarskich spekulacjach, sprzedaży koncesji czy dzierżawie podatków. „Zatwierdzanie nominacji na stanowiska ,namiestników prowincji zaczęło coraz bardziej zależeć nie od osobistych wartości poszczególnych kandydatów, lecz od zjednywania sobie przez nich względów «narodu rzymskiego» za pomocą odpowiednio wysokich łapówek. Zarządca prowincji mógł piastować tę godność tylko przez rok."
Z "Historia systemu sterowania społecznego Kościoła katolickiego" J. Kosseckiego.
Komentarze (145)
najlepsze
Rzym upadł przez korupcję inflację i wyczerpanie się pokładów kopalni złota. Ale przede wszystkim upadł przez #!$%@? system przekazywania władzy, z tego samego powodu tysiąc lat później (umownie) upadło bizancjum.
Najciekawsze jest to że realnie po upadku rzymu poprawiła się stopa życiowa mieszkańców byłego imperium, ale jeszcze ciekawsze jest to że oni od ponad stu lat mieli już u siebie
No nie wiem czy tak do końca wrósł. W czasach imperium był chociaż pokój i można się było rozwijać. Przez długi czas lidy które przejęły ich ziemię starały się coś tam zachować z ich dorobku intelektualnego ale mało się to udało.
Jako dziennikarz publikował m.in. w "Trybunie Ludu", "Walce Młodych" i "Żołnierzu Wolności".”
W polskiej polityce już mamy jednego wybitnego przedstawiciela tej dziedziny
Skądś to znamy...
Jakoś mnie się on słabo odbija w tym zwierciadełku.
Wprowadzenie (całość w źródłach):
"Przemierzając życie uczymy się dzięki doświadczeniom. Spoglądamy wstecz na nasze młodzieńcze zachowania i dostrzegamy, jacy byliśmy niedojrzali. W podobny sposób postępuje nasza rodzina, nasza wspólnota i nasza mała ojczyzna w celu uniknięcia błędów popełnianych przez przodków. Doświadczenia ludzkości są gromadzone, w mniejszym lub większym stopniu, od około czterech tysięcy lat. Jeśli spróbujemy przestudiować taki okres
stare średnie i nowe państwo egipskie istniało za każdym razem dłużej jak 250 lat, a i tak dzielę historię tego państwa na okresy.
Francja miała za sobą kilka okresów imperialnych a istnieje przeszło
tylko że w tej książce typo dzieli Rzym na dwa imperia - Republikę i Cesarstwo
kultury nie, ale ustrojowo to miałeś kompletnie różne twory, tradycje, kultury potrafią trwać dłużej niż imperia czy narody - Rzym padł ponad półtora tysiąca lat temu a nadal mocno kształtuje kulturę Europy.