Kary nie będzie dla przeciętnych drani, A lud ofiary złoży nadaremnie. Morderców będą grzebać z honorami, Na bruku ulic nędza się wylęgnie.
Pomimo wszystko świat trwać będzie nadal – W Słońce i Kłamstwo wierzą ludzie prości. Niedostrzegalna szerzy się zagłada, A wszystkie ręce lśnią aż od czystości.
Handel, jakich nie było, z chciwością się zmaga, Na gorycz popytu, na zdradę ceny nie ma. Uczynków złych i dobrych kołysze się waga Z pełnymi
Komentarze (2)
najlepsze
A lud ofiary złoży nadaremnie.
Morderców będą grzebać z honorami,
Na bruku ulic nędza się wylęgnie.
Pomimo wszystko świat trwać będzie nadal –
W Słońce i Kłamstwo wierzą ludzie prości.
Niedostrzegalna szerzy się zagłada,
A wszystkie ręce lśnią aż od czystości.
Handel, jakich nie było, z chciwością się zmaga,
Na gorycz popytu, na zdradę ceny nie ma.
Uczynków złych i dobrych kołysze się waga
Z pełnymi