"Moja córka dostała jakąś tandetę na klasowe mikołajki, a sama dała...
"Martynka wróciła do domu... ze świąteczną figurką. To był totalny badziew z sieciówki, który tylko stoi na półce i zbiera kurz! I co ona ma z tym "gadżetem" zrobić? Przecież to w ogóle bezsensowny prezent"
bialyodkurzacz z- #
- #
- #
- #
- 6
Komentarze (6)
najlepsze
2. Wszelkie "mikołajki" szkolne/firmowe etc. powinny się zaczynać od tego, że każdy wymienia 5 rzeczy, które sprawiłyby mu przyjemność. Zawsze jest niespodzianka, ale trafiona.
@ItsyBitsyPajonk:
Dla mnie tak, i jak wspomniał @DEATH_INTJ: , w liceum wymieniałem się kasą z kolegami z klasy. Jednak dla wielu ludzi jest to jakieś fajne wydarzenie i odskocznia od codzienności. Jednak jak wspomniałem, każdy powinien przygotować listę prezentów (oczywiście w limicie założonym i o jakiejś dostępności - dajmy na to książka/gra planszowa/jakiś inny drobiazg).
Same plusy:
1. Dostajesz to, co chcesz.
2. Masz