"Seksualna klika" w seminarium. Były kleryk: Przełożony łapał mnie za pośladki..
- Gdy w pokoju zaczynało się coś dziać, wychodziłem, bo wiedziałem, że zaczną się do mnie dobierać. To nie dotyczyło tylko kleryków, ale też przełożonego. Miałem pokój naprzeciwko rektora, do którego przychodzili na noc seminarzyści. Za te 'usługi' przysługiwały przywileje. Kiedyś...
dr00 z- #
- #
- #
- #
- #
- 174
- Odpowiedz
Komentarze (174)
najlepsze
@WaveCreator: ale to się zgadza tylko pić trzeba z gwinta..
Tak szczerze, kto dałby się przelecieć swojemu profesorowi za zaliczenie, albo za kasę na zakupy.
Ten portal, to taka druga wyborcza.