Pewien misjonarz był z misją humanitarną w Afryce. Któregoś dnia idąc w dżungli zauważył leżącego słonia. Podszedł i zobaczył że słoń ma w nogę wbity gwóźdź. Zrobiło mu się żal i wyjął mu ten gwóźdź. Słoń wstał i popatrzył na swojego ratownika z umiłowaniem, jakby chciał powiedzieć "dziękuję", potem poszedł. Odwrócił się jeszcze raz, jakby chciał powiedzieć "do widzenia" i zniknął wśród drzew. "Ciekawe czy go jeszcze kiedykolwiek znowu zobaczę!? pomyślał ratownik.
Słonie to najbardziej #!$%@? istoty na Ziemi. Miej największe uszy na świecie, słysz stopami. Miej największy nos na świecie, w sumie to taka ręka. #!$%@?.
Komentarze (40)
najlepsze
- Nawet w butach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tabliczki mnożenia nie pamiętam, za to wszystkich #!$%@?ów jakbym ich wczoraj widział...