Chciała dokonać apostazji. Ksiądz powiedział jej, że "nie będzie tracił czasu
– Od momentu wypowiedzenia przeze mnie słowa "apostazja", w biurze parafialnym byłam traktowana z pogardą, obrzydzeniem i wręcz ze śmiechem – pisze do nas czytelniczka. Jej historia nie jest odosobniona.
Z.....n z- #
- #
- #
- 379
Komentarze (379)
najlepsze
Jedyny sposób walki z tą mafią to niechrzczenie własnych dzieci. I ja to osobiście uskuteczniam. A apostazji nie mam zamiaru robić, bo musiałbym się niepotrzebnie fatygować do kościoła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@zbyt_zielone_awokado:
@takiSe_wyk0pek:
Nie da się traktować poważnie i z szacunkiem ludzi, którzy przez swoje wierzenia uważają się za lepszych. Proboszcz na moją deklarację zareagował pytaniem "ale wie Pan, że to grzech ciężki, niewybaczalny?". Jak miałem zareagować, jak nie śmiechem, że mi jakiś gościu grozi obrażeniem się instytucji na mnie?
A szkoda, fajne pismo sci-fi
problem w tym, że oni zgarniają dużo kasy z budżetu, podając, że mają 90% kraju jako członków wspólnoty.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,440
Art. 270 kk
§ 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wypełnia blankiet, zaopatrzony cudzym podpisem, niezgodnie z wolą podpisanego i na jego szkodę albo takiego dokumentu używa.
§ 2 a. W przypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia
Zdradzę ci, mój przyjacielu, pewien sekret: