Podpuszczony przez Wowana i Leksusa Paszynski otwarcie omawia różne kwestie, przy okazji potwierdzając różne krążące pogłoski, często stojące w sprzeczności z oficjalną propagandą wojenną Kijowa. Jednym z takich przekłutych przez Paszynskiego baloników jest użycie – oficjalnie bardzo skutecznych – bezzałogowców Bayraktar TB2. Paszynski powiedział, że Bayraktary TB2 mają więcej wspólnego z public relations (PR) i korupcją niż ze skutecznością bojową. Ich zakup był według niego od początku projektem propagandowym, któremu sam był
@Lama1: w pojedynkę każdy tego dron będzie bezużyteczny. Tak samo jak bezużyteczny jest pojedynczy F-16, Abrams czy Merkava czy HIMARS. To są tylko narzędzia, które muszą być odpowiednio używane w ramach organizmu jakim są siły zbrojne. Czym innym jest wysunięty na czoło bezbronny wobec PPK czołg, a czym innym czołg w obstawie piechoty, z rozpoznaniem z powietrza, z logistyką za plecami.
@MonterWiader: ale mowa o tych które mieli na stanie przed najazdem, 35 sztuk to nie jest gigantyczna liczba... potem mieli kilka dostaw, rzekomo z turcji do polski, i później przerzucane na ukrainę, zatem potencjalnie mieli co nagrywać.
i do tego na początku były zapewne bardziej skuteczne gdy rosjanienie "jeździli" praktycznie po całej ukrainie.
o niezłe niezłe......ale za dużo było tych filmików z bayraktarami żeby je wszystkie rozwalili tak szybko jak mówi.
@MonterWiader: nie było wcale tak dużo w porównaniu z np. konfliktem w górskim Karabachu. Dużo było na początku wojny gdy rosjanie nie mieli ogarniętej OPL potem zaczęły spadać
Komentarze (11)
najlepsze
i do tego na początku były zapewne bardziej skuteczne gdy rosjanienie "jeździli" praktycznie po całej ukrainie.
@MonterWiader: nie było wcale tak dużo w porównaniu z np. konfliktem w górskim Karabachu. Dużo było na początku wojny gdy rosjanie nie mieli ogarniętej OPL potem zaczęły spadać