Koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego także w odniesieniu do roszczeń powstałych przed nowelizacją art. 118 kc.
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2022 r. (III CZP 46/22)
Trzyletni termin przedawnienia roszczenia przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi, który rozpoczął bieg i nie upłynął przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy — Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104), kończy się ostatniego dnia roku kalendarzowego (art. 118 zdanie drugie kc w związku z art. 5 ust. 1 powołanej ustawy).
//www.sn.pl/sites/orzeczn...
https://dziennikustaw.gov.pl/D...
Sprawa zaczęła się od wniesionego pozwu o niespłaconą pożyczkę w wysokości 1 tys. złotych.
Sąd I instancji uznał, że roszczenia były całkowicie przedawnione już w momencie wytoczenia powództwa, zaś interpretacja prokonsumenckiej nowelizacji przepisów o przedawnieniu nie może prowadzić do tego, iżby „wierzyciel zostałby nieoczekiwanie i bez wyraźnego powodu obdarowany dodatkowym czasem na dochodzenie roszczenia” i sprawę oddalił.
Wątpliwości nabrał jednak sąd odwoławczy, który zwrócił uwagę, że „pod hasłem skracania terminów przedawnienia” być może wydłużono — do ostatniego dnia roku kalendarzowego — część z nich. Biorąc zatem pod uwagę zagmatwane przepisy przejściowe, zdecydował się wystąpić do SN z następującym zagadnieniem prawnym:
Czy roszczenie przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi o zapłatę, którego termin przedawnienia nie krótszy niż dwa lata
rozpoczął bieg i nie upłynął przed dniem 9 lipca 2018 r. ulega przedawnieniu ostatniego dnia roku kalendarzowego zgodnie z
brzmieniem art. 118 zd. 2 kodeksu cywilnego wprowadzonym na mocy ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy — Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw?
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że konsekwencją nowelizacji było skrócenie podstawowego okresu przedawnienia roszczeń majątkowych, ale też uporządkowanie i ułatwienie sposobu obliczania terminów przedawnienia, w ten sposób, że co do zasady koniec terminu przypada na koniec roku kalendarzowego (toteż „do stwierdzenia, czy doszło do przedawnienia, konieczne jest jedynie ustalenie roku, w którym doszło do rozpoczęcia biegu terminu, nie zaś konkretnej daty tego zdarzenia”).
Zmiana wymagała jednak regulacji intertemporalnych, określających terminy przedawnienia roszczeń powstałych przed nowelą i jeszcze nieprzedawnionych — zasadą jest stosowanie nowych przepisów, acz z pewnymi wyjątkami. Rozwiązanie takie jest zgodne z tradycją prawa cywilnego — iż nie jest wykluczona zmiana terminu przedawnienia przed upływem jego okresu (por. art. XXXV pwkc, art. XLIII pwkz, etc., etc.)
Z tych właśnie przyczyn zasada, iż okres przedawnienia liczy się do końca roku, odnosi się także do roszczeń już wymagalnych i nieprzedawnionych w momencie wejścia w życie znowelizowanych przepisów.
I chociaż celem zmian wprawie było wzmocnienie ochrony konsumenta (m.in. poprzez badanie upływu okresu przedawnienia z urzędu, tj. bez zarzutu procesowego), znowelizowany art. 118 kc ma inne znaczenie, nawet jeśli jego konsekwencją jest wydłużenie niektórych okresów przedawnienia, a więc nie sposób traktować go jako braku racjonalności prawodawcy (tu SN zwrócił uwagę, że zasadą jest spłacanie długów, a nie ich unikanie („pożądanym i preferowanym sposobem doprowadzenia do wygaśnięcia zobowiązania jest jego wykonanie przez dłużnika”), zatem przedawnienie roszczeń majątkowych należy traktować jako wyjątek od reguły, zaś przedawnienie nie jest konstytucyjnie chronionym prawem podmiotowym).
Źródło i opracowanie z którego korzystałem.
https://czasopismo.legeartis.o...