Zdecydowany wykop! Kaczorów Donaldów mam cały zbiór, a Giganta jeszcze dzisiaj zdarza mi się kupić. Historię rodziny McKwaczów i Kaczorów znam na pamięć (tą przedstawioną przez Dona Rosę, najlepszego twórcę komiksów o kaczorach (min. Życie i czasy Sknerusa McKwacza).
Niestety, gdy ostatnio chciałem zobaczyć jak Kaczor Donald wygląda dzisiaj, bardzo się rozczarowałem. Kiedyś był bezkonkurencyjny, teraz to jedno z wielu odmóżdżających, kolorowych czasopism dla maluchów, z dołączoną plastikową zabawką. Szkoda mi dzisiejszych
Dokładnie. Niestety "Kaczor Donald" podupadł. Nie dość, że teraz cienki jak papier toaletowy, są może trzy komiksy na krzyż, zawartość "okołokaczorowa" denna, to na ostatniej stronie zamiast "Co za tydzień?"... reklamy dzwonków na komórkę! A to, co było największą frajdą, czyli bonusy, to teraz kompletne dziadostwo, np. chińskie radyjko ("Człapman"), jakiś robot zupełnie od czapy. Jak to zobaczyłem, aż się obruszyłem :) Gdzie są te bonusy, które można było samemu poskładać?! Samoloty,
Kiedyś nawet dali komputer do poskładania z tektury. I on działał! Kulkę się wrzucało od góry i w zależności od ustawień "przełączników" wypadała z odpowiedniej dziury na dole.
A tu link do polskiej wersji.. też pamiętam ten plakat i dalej go mam, tyle sentymentu.. Kto nie czytał komiksów, nie zrozumie. Także jestem wdzięczny za ten wykop;]
@pocketkocurek - tak to była akcja z naklejkami, ale najgłupsze w tym wszystkim było to (tzn. moim zdaniem tylko), że rozdrobnili się na kilka numerów i naklejki się powtarzały, pamiętam że brakowało mi jednego z braci B i Korneliusa - o te dwie naklejki nie mogłem spać :(
Nadal mam to! Wiedziałem, że trzymanie komiksów się opłaci w przyszłości... Niczym stare monety. Pamięta ktoś Donald i Spółka? :) Był przed Kaczorem Donaldem. Ehh Wszystkie Batmany, spidermany, donaldy, giganty, asteriksy i masa innych "kultowych" zeszycików grzecznie leżą w pudłach aż nabiorą mocy $ ^^. Wtedy sprzedam i będę miał satysfakcję machcając banknotami przed nosem rodziców, wspominając te czasy, gdy pukali się w czoło: "Po cholere Ty to kupujesz?"
Jak mój kolega powie jeszcze raz że wykop spada na psy to powiem że to nie prawda - kłótnie o Sknerusa MacKwacza i Babcię Kaczkę są bardzo poważną sprawą :D
Kwaczak jest przodkiem Babci Kaczki, Sknerus jest z rodu MacKwaczy, do którego Kwaczak nie należy.
@up dokładnie, też pamiętam jak dodali to do jednego ze starszych numerów kiedy jeszcze Kaczor trzymał poziom i nie było w nim tej jął ziomowskiej propagandy. To były fajne czasy... wielkie dzięki za ten wykop Sokol_44 :) Zapiszę sobie to na dysku i wydrukuję ;)
Plakat był dodany w jednym z numerów w 1996 roku. W następnych wychodziły naklejki z poszczególnymi przodkami, lecz żeby uzbierać komplet trzeba było się wymieniać z kolegami ;). Dodam jeszcze że ten plakat został powtórzony pod koniec minionego roku, już gotowy, bez naklejek.
Kto z was lubił komiksy z Mikim ? Ja osobiście nie cierpiałem. Miki to zdecydowanie płytsza postac od Donalda, taki stereotypowy pozytywny bohater. Oprócz tego, że czasem zdarzała się fajna fabuła to nie było tych komiksach nich fajnego. Goffy to postac wymuszenie śmieszna moim zdaniem, a pojawiający się czasem motyw siostrzeńców Mikiego to bezsensowny plagiat z Donalda. Donald jest królem
Miki był dla Donalda tym, czym Superman dla Spidermana - postacią z papieru zwyciężającą zawsze i wszędzie w porównaniu do bohatera z krwi i kości, mającego wzloty i upadki, nie zawsze wygrywającego z życiem. Sam autor upatrywał w sukcesie KD tej jego typowej ludzkości - potrafi być zły i dobry, uroczy i wredny, głupi i inteligentny. Jest jak każdy z nas. :)
ja nie lubiłem. Zawsze omijałem. Ale to się opłaciło, bo teraz gdy znam praktycznie wszystkie komiksy z rodziną Kaczorów na pamięć to ciągle mam coś nowego do poczytania.
Poza tym powiedzmy to szczerze - z wielkim pechowcem każdy z nas mógł się identyfikować, a z takim dobrym myszkiem?
a pamietacie te super bajery od młodych skautów? np ten scyzoryk co dali co mial kompas, termometr, zegar sloneczny, lupe i potem dali jeszcze poradnik mlodego skauta, do tej pory go mam :D
don rosa to zdecydowanie najlepszy rysownik kaczora donalda, obok carla barksa. Szkoda że w polsce wydali tak mało jego komiksów, nie licząc tych w kd. (a swoją drogą pamiętacie ten "meandry architektury"
Komentarze (79)
najlepsze
Niestety, gdy ostatnio chciałem zobaczyć jak Kaczor Donald wygląda dzisiaj, bardzo się rozczarowałem. Kiedyś był bezkonkurencyjny, teraz to jedno z wielu odmóżdżających, kolorowych czasopism dla maluchów, z dołączoną plastikową zabawką. Szkoda mi dzisiejszych
Kiedyś nawet dali komputer do poskładania z tektury. I on działał! Kulkę się wrzucało od góry i w zależności od ustawień "przełączników" wypadała z odpowiedniej dziury na dole.
A tu link do polskiej wersji.. też pamiętam ten plakat i dalej go mam, tyle sentymentu.. Kto nie czytał komiksów, nie zrozumie. Także jestem wdzięczny za ten wykop;]
Sokol 44, popraw opis. Myślę, że chodziło Ci o siostrzeńców Donalda
Kwaczak jest przodkiem Babci Kaczki, Sknerus jest z rodu MacKwaczy, do którego Kwaczak nie należy.
http://kaczazupa.blogspot.com/
Poza tym powiedzmy to szczerze - z wielkim pechowcem każdy z nas mógł się identyfikować, a z takim dobrym myszkiem?
Na tym komiksie nauczyłem się czytać!
I te arcyważne rozmowy z rówieśnikami na temat możliwej wymiany i wypożyczenia :D
w którym bracia be zdobyli plan skarbca?