Trochę dziwny pomiar skuteczności parlamentu - na ilość nowych ustaw. Tak naprawdę 90% pracy parlamentu polega na zmianie już istniejących ustaw, żeby uniknąć prawnego chaosu. Ale, co tam - poszperałam trochę i wrzuciłam wyniki w komentarz na tym blogu,.
Swoją droga, ciekawe poczyniła om obserwacje - wyszło na to, że najwięcej projektów przyjętych ustaw lub zmian w ustawach było autorstwa Rady Ministrów i komisji "Przyjazne Państwo"...
@dhkamil: No, przynajmniej znalazłam pretekst żeby trochę poszperać w tych wszystkich pracach legislacyjnych. Naprawdę, można wyciągnąć sporo ciekawych wniosków. No i spojrzeć na wiele rzeczy trzeźwym okiem, #!$%@?ąc od szopek związanych z zakupami w dyskontach czy innych medialnych popisówek (PO-PiS-owek, nawet wyszło zgrabnie...). Całkiem ciekawa rzecz może wyjść z tego konkursu.
@dziadekwie: Raczej chodzi o sporządzenie możliwie kompletnego zestawienia, potem można pogadać o jakości ustaw. Oczywiście nie postuluje związku ilość - jakość :)
@tulonr1: ta jest, ale jestem już teraz czynnym uczestnikiem konkursu i pozwoliłam sobie własnym typom narzucić taką właśnie interpretację - czyli jeśli jakaś ustawa miała zaznaczone, że pod unijny dyktat - niet, nie spisywałam.
@tulonr1: Nooooo, niekoniecznie - chodzi o to, że ustawy wynikające wprost z przepisów unijnych zazwyczaj mają to zaznaczone w nazwie- np. "Zmiana ustawy X, w zakresie dostosowania do unijnej dyrektywy Y"
Komentarze (11)
najlepsze
Swoją droga, ciekawe poczyniła om obserwacje - wyszło na to, że najwięcej projektów przyjętych ustaw lub zmian w ustawach było autorstwa Rady Ministrów i komisji "Przyjazne Państwo"...
Jakby ktoś był zainteresowany, może poszukać
i nie spamuj swoim blogiem
pod to można podciągnąć dosłownie wszystkie ustawy bo nasze prawo musi być zgodne z unijnymi standardami więc ten konkurs nie ma sensu