Nie tyle jest funkcjonariuszem, co korzysta z ochrony prawnej f-usza. To samo w przypadku policjanta po służbie - jeśli ktoś go napadnie w związku z pełnioną funkcją, to nawet po służbie przysługuje mu ochrona prawna tak, jakby był na służbie. A to nie zmienia faktu, że oficer dyżurny powinien takich policjantów o tym poinformować (jest doświadczony, za to mu płacą) - a oberwało się im.
Komentarze (317)
najlepsze
I na dodatek debil nie rozumie, że ratownik jest po to żeby ratować mu dupę.
Ratownik w randze funkcjonariusza publicznego wprdlił gnojowi bo zniewaga krwi wymaga.
Jaka kara, jaka grzywna?
Kto tu jest ofiarą?
xD
niektórzy nie maja mózgu
(-‸ლ)(-‸ლ)(-‸ლ)(-‸ლ)
Raz kopnac i polamany, także brawa dla ratownika że się powstrzymal