Zacytuje Mirka anonima: " jak ide tam gdzie restauracje nie maja konkurencji ( np zoo, park rozrywki), to zawsze biore kanapki bo knajpy nie musza sie starac bo klient zawsze bedzie".
@Kangur100 To jeszcze nawet dałoby się utrzymać jako swego rodzaju kuriozum, jakieś hasełko reklamowe w stylu "Tutaj zjesz, jak dziki zwierz" i gitara ;).
Komentarze (16)
najlepsze
" jak ide tam gdzie restauracje nie maja konkurencji ( np zoo, park rozrywki), to zawsze biore kanapki bo knajpy nie musza sie starac bo klient zawsze bedzie".
Po całym dniu łażenia po ogrodzie, często przyjezdni z innych miast.
Nie rozumiem, choć nie widzę problemu aby zjeść po wyjściu z ogrodu.
@Haszaks: kłamiesz