Czy ktoś chce zniszczyć wieś z której pochodzę?
Ogromna prośba o nadanie tej sprawie rozgłosu. Możliwe, że to ostatnia szansa na uratowanie mojej wioski #wykopefekt
adam-basa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Ogromna prośba o nadanie tej sprawie rozgłosu. Możliwe, że to ostatnia szansa na uratowanie mojej wioski #wykopefekt
adam-basa zPochodzę ze wsi Uchańka położonej malowniczo nad rzeką Bug. Wieś Uchańka została spopularyzowana jako okolica spokojna i rekreacyjna, o dużych walorach naturalnych, takich jak lasy, bliskość Bugu. Jest też w większości położona na terenach należących do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000.
Jest to mała wioska, która wkrótce może stać się miejscem nienadającym się do normalnego życia, a jej perspektywy rozwoju zostaną przekreślone na wiele lat.
Otóż firma StoFarm z Karczewa zamierza wybudować na tych terenach, w jednym miejscu 24 kurniki, każdy będący w stanie pomieścić prawie 60 000 kur. Jak łatwo policzyć 24 * 60 000 = 1 440 000 kur. Tak - będzie to prawie PÓŁTORA MILIONA kur w jednym miejscu!
Zagęszczenie takiej ilości kur na tak małym obszarze będzie ewenementem na skalę krajową, a podejrzewam, że gdyby dobrze się w ten temat zagłębić to pewnie też na skalę europejską.
Do tej pory w wiosce zostały wybudowane “tylko” 4 kurniki i już teraz odór wydobywający się z fermy jest dla większości mieszkańców nie do zniesienia. Niestety jest to dopiero preludium tego co czeka lokalną społeczność. Plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na powiększenie tej fermy sześciokrotnie!
Na domiar złego, hipokryzja władz gminy sięga zenitu. Zachowanie Pani Wójt, czyli osoby mającej głos decyzyjny w całej tej sprawie jest kuriozalne. Dobitnym przykładem tego jak wygląda rozmowa z władzami jest chociażby krótki film (źródło: https://lublin.tvp.pl/54174053... ) gdzie sama Pani Wójt mówi: “Przede wszystkim chciałabym, żeby ekologia została. Żeby ludzie docenili to, że ta natura jest dla nas bardzo ważna. Tutaj myślę, że za parę lat będą przyjeżdżać ludzie na odpoczynek [...] żebyśmy byli właśnie tacy otwarci na tą ekologię i na ludzi którzy by chcieli nie zniszczyć tego co jest tutaj najważniejsze”.
Jednak poza kamerami wygląda na to, że ma za nic dobro mieszkańców i przyrody, a swoimi decyzjami zaprzecza sama sobie. Nie ma najmniejszych skrupułów, żeby na działkach położonych dosłownie kilkaset metrów od obszaru Natura 2000, stworzyć zakład produkcyjny z mocą przerobową półtora miliona kur - bo przy takiej skali ciężko to już nazwać fermą.
Nikt, z władzami gminy na czele, nie jest zainteresowany losem mieszkańców oraz samego ekosystemu. Wioska nie jest zbyt duża i nie dysponujemy własnym budżetem pozwalającym walczyć z tak ogromną firmą oraz samymi władzami gminy. Skoro mamy już 4 kurniki i już teraz odór jest nie do zniesienia, to powinniśmy na tym poprzestać, a nawet rozważyć zmniejszenie fermy. Kolejne kurniki powinny zostać postawione w odległości co najmniej 10 kilometrów od aktualnych zabudowań.
Dzięki mobilizacji osób mieszkających i odwiedzających wieś Uchańka udało się przygotować petycję oraz zebrać pod nią kilkaset podpisów. Samą petycję, która dokładnie opisuje nasze stanowisko można znaleźć tutaj: https://ugdubienka.e-biuletyn....
Oczywiście sposób rozpatrzenia petycji był tak uczciwy jak szczerość słów Pani Wójt w wyżej wspomnianym wywiadzie. Petycja wraz z danymi osobowymi sygnatariuszy (a co najmniej osoby reprezentującej), w pierwszej kolejności została przekazana do firmy StoFarm, i w odpowiedzi to nie Wójt gminy jako adresat petycji, a sama firma StoFarm ustosunkowała się do poruszanej kwestii. Oczywiście ani samo pismo od firmy StoFarm (które perfidnie manipuluje nieznajdującą podstaw w treści petycji argumentacją), ani nasza dalsza korespondencja z Panią Wójt nie zostały opublikowane na stronie gminy. W dalszej kolejności rozpoznaniem petycji również nie zajął się jej adresat (czyli Wójt Gminy), lecz przekazana została ona (nie wiadomo, w jakim trybie) do rozpoznania Radzie Gminy. Tak jakby najłatwiej było zamieść sprawę pod dywan i udawać, że problemu nie ma.
Petycja została też skierowana do wiadomości wielu innych organów administracyjnych (między innymi do: Marszałka Województwa Lubelskiego, Starosty Chełmskiego czy też, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie). Jednak odpowiedź jest zawsze taka sama. Organem decyzyjnym w tej sprawie jest Wójt Gminy Dubienka. Tylko niestety sama Pani Wójt ma na ten temat własne, odmienne zdanie. Udaje, że nic w tej sprawie nie może zrobić, zrzucając odpowiedzialność za rozpoznanie petycji na organ stanowiący Gminy, umywając sama ręce w całej sprawie.
Zgodnie z obwieszczeniem Pani Wójt, w terminie do dnia 28 lipca 2022 r. trwa procedura konsultacji społecznych, która, jak się wydaje, poprzedzać ma wydanie decyzji środowiskowej. Wierzymy głęboko, że nagłośnienie sprawy i udział w niej mediów pozwoli na to, że konsultacje społeczne będą miały rzeczywisty charakter i praktyczne znaczenie i nie zostaną potraktowane przez władze gminy tak jak złożona wcześniej petycja.
Będziemy bardzo wdzięczni za nadanie tej sprawie rozgłosu. Mamy szczerą nadzieję, że rozgłos w mediach przyciągnie uwagę ludzi i uda się jeszcze uratować wieś Uchańka. My szczerze wierzymy w to, że ważne jest, żeby ludzie nadal mogli cieszyć się naturą i świeżym powietrzem na tych jeszcze niezniszczonych doszczętnie przez działalność człowieka terenach.
Komentarze (6)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Po drugie - istnieją technologie pozwalające zmniejszyć dokuczliwość fetoru wydobywającego się z takich obiektów.
A po trzecie, jest pełno miejsc w których można wybudować uciążliwy zakład z dala od terenów zamieszkałych.