Lata 90 to są już dyskotekowe odmóżdżacze a nie muzyka elektroniczna. Nie wiem jakim cudem oni zrobili przejście z Kraftwerk do Sandry. Przecież to tylko pobocze elektroniki, użycie instrumentów we wszechogarniającym popie. JMJ, Tangerin Dream czy Shultze dalej komponowali prawdziwą muzykę elektroniczną.
@titus1: każde takie porównanie jest do dupy. Wszystko co grane jest na instrumentach elektronicznych to muzyka elektroniczna i tyle. Dzieli się na masę gatunków to jak by wszystko nazywać muzyką analogową. Jest muzyka popularna i piłowanie skrzyneczki, czy jazz... gdzie mistrzowie konkretnych instrumentów wywijają z nimi kujawiaki - technicznie majstersztyk, ale nie każdemu to pasuje. Większość słucha gatunków ubogich technicznie/lirycznie ale wpadające im w ucho :D tak jak demoscena amigi, mało
@theodolit: Miles Davis też używał syntezatorów a jednak jego płyty były klasyfikowane jako jazz. Jakoś trudno mi pogodzić uwczesną disko młocką z defincją muzyki elektronicznej.
Komentarze (13)
najlepsze
tak jak demoscena amigi, mało
https://www.discogs.com/release/1464186-Laurent-Wolf-No-Stress
https://www.discogs.com/release/7150235-iiO-Feat-Nadia-Ali-Rapture-Armin-Van-Buuren-Remix-Remastered
https://www.discogs.com/master/65482-StoneBridge-Featuring-Therese-Put-Em-High
https://www.discogs.com/release/986786-Chris-Lake-Feat-Emma-Hewitt-Carry-Me-Away
https://www.discogs.com/release/5318398-Trebland-2-Roads