Dzieci z Mariupola są wywożone aż do Władywostoku. Będą uczone rosyjskiego
Rosyjskie siły okupujące Mariupol we wschodniej Ukrainie wywożą ludność cywilną, w tym dzieci, aż na rosyjski Daleki Wschód. W czwartek do Władywostoku trafił transport 308 deportowanych mieszkańców Mariupola, w tym 90 dzieci.
Szu_ z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 70
Komentarze (70)
najlepsze
Po co te klamstwa ruski trollu?
Prorosyjska ludnosc wlasnie zostawiaja na miejscu, na terenach okupowanych. Wywaza reszte, w tym rodziny wojskowych czy weteranow.
@lubisz_tanie_sztuczki: jakiś dowód czy po prostu ruska narracja wjechała za mocno?
@Oroszlany: Byłem na Ukrainie w Kamieńcu Podolskim (czyli południowo-zachodnia Ukraina) kilka lat temu i w całym mieście nikt nie znał ukraińskiego w żadnej knajpie, sklepie czy hotelu.
PS Zełenski dopiero w 2017 roku zaczął się uczyć ukraińskiego.
@Damasweger: i co niby mieliby tam robić i z czego żyć bez kasy, języka, rodziny, znajomych, itp.?
@pdt_87 A co mają robić na zesłaniu pod ruskim butem? Chyba lepiej klepać biedę, robotę się jakąś chwyci, pomoc dla uchodźców też na pewno jakaś funkcjonuje
A nasze media to dno, żadnej refleksji i weryfikacji, przeklejają wojenną propagandę jak leci.
@deviator: Nasze raczej znają prawdę. Podawanie zmanipulowanych informacji to wybór ¯\_(ツ)_/¯
Chyba, że pracują tam idioci. Nie można wykluczyć.
No to czyli w ich ojczystego języka.
Badania Kiev International Sociology Institute wskazują, że języka rosyjskiego używa w domu około 43–46% populacji Ukrainy, a więc nawet więcej, niż języka ukraińskiego. Ludność rosyjskojęzyczna stanowi zdecydowaną większość w kilku regionach: Krym – 97% ludności. Obwód dniepropetrowski – 72%.
Wniosek? Władze Władywostoku łżą. Ukradli dzieci żeby poprawić demografię i tyle.