PKB bada produkcję w kraju, ale słabo obrazuje zdolności zakupowe przeciętnego cżłowieka. Dla porównania: Zarobki w XVw Ceny w XIVw Mając na uwadze wzrost o rzędy wielkości produkcji rolnej i przemysłowej wzrost zdolności zakupowych nie jest tak spektakularny jakby sugerowało PKB. I tu jest sedno gospodarki - przeciętny człowiek dostaje tylko minimum egzystencjalne, by mógł pracować na pasożytów którzy nic nie wytwarzają ( urzędników, udziałowców, wojsko, prawników, klaunów z telewizji,...).
Komentarze (4)
najlepsze
Prezentacja w wykonaniu genialnego Hansa Rosling:
Zarobki w XVw
Ceny w XIVw
Mając na uwadze wzrost o rzędy wielkości produkcji rolnej i przemysłowej wzrost zdolności zakupowych nie jest tak spektakularny jakby sugerowało PKB. I tu jest sedno gospodarki - przeciętny człowiek dostaje tylko minimum egzystencjalne, by mógł pracować na pasożytów którzy nic nie wytwarzają ( urzędników, udziałowców, wojsko, prawników, klaunów z telewizji,...).