Sponsoring to prostytucja. Piękne słówka tego nie zmienią
Bez specjalnego zdziwienia obserwuję w lewicowych mediach zalew entuzjastycznych artykułów gloryfikujących prostytucję. Oczywiście nie mówi się o prostytucji, o nie. Mówi się o sponsoringu. To przecież podobno coś zupełnie innego.
freedomseeker z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 412
Komentarze (412)
najlepsze
Główne różnice to takie, że sponsorka szuka stałego żywiciela a dziwka daje każdemu za hajs, przez co sponsorka ma mniejszy przebieg w przeliczeniu na #!$%@? i mniejsze ryzyko wenery.
W życiu nie widziałem artykułu zachwalającego sponsoring. Poza tym, prostytucja wg mnie nie jest niczym złym. To zaspokojenie elementarnych potrzeb człowieka, których nie zawsze da się zaspokoić inaczej. Piętnowanie prostytucji to jakiś relikt patologii chrześcijańskiej. Prostytucja powinna być legalna, podobnie jak i lekkie narkotyki. Moralfagi niech się zajmą swoim życiem, bo te często
było tam naprawdę od groma niszowych serwisów których "nikt nie zna" a które bardzo często bywały na głównej na wykopie,
nie chodziło w tym przypadku o fejk newsy jako takie tematy obyczajowe itp które miały wywoływać emocje i podburzać a wykop to bardzo podatny grunt na takie treści
są statystyki
w polsce prostytuuje się niecałe 200 tys osób. co 250 osoba robi to regularnie.
czyli masz w znajomych na fejsie przynajmniej jedną prostytutkę dowolnej płci.
na 10 prostytutek 1 to facet.
korzysta z usług prostytutek milion ludzi. w tym 200tys kobiet.
warto sobie zerknąć żeby mieć pojęcie o proporcjach bo często można trafić na kogoś kto wyraża opinię na podstawie wiedzy o temacie