Wyprane mózgi Rosjan. Nawet rodziny Ukraińców nie wierzą w wojnę
"Mój własny kuzyn ma zamiar najechać na Ukrainę" — informuje Ukrainka mieszkająca w Hadze. To tylko jeden z przykładów na to, jak rosyjska propaganda wyprała mózgi obywatelom.
hopex z- #
- #
- #
- #
- 75
- Odpowiedz
Komentarze (75)
najlepsze
Polecam doktora Jacka Sokołowskiego, który kilka lat temu przewidział dzisiejszy rozwój wypadków, warto zapamiętać to nazwisko. Być może to pomoże zrozumieć w jaki sposób może rodzić się takie myślenie:
"Istnienie Rosji ma sens, dopóki może ona spełniać swoją misję dziejową. To dlatego z takim uporem, nawet w okresie największej słabości, Federacja Rosyjska popierała Serbów. I dlatego Białoruś i Ukraina muszą wejść w skład państwa rządzonego z Moskwy. Białoruś i Ukraina tego pragną, muszą tego pragnąć, nawet jeżeli ich mieszkańcy nie do końca zdają sobie z tego sprawę. Jeśliby bowiem okazało się, że istnieją ludy ruskie, które są w stanie wybrać inną drogę, będzie to znaczyło, ni mniej, ni więcej, tylko to, że
Gdyby kacapy chciały znać prawdę, to nie potrzeba wiele wysiłku, aby ją poznać.
A co z kanałami satelitarnymi FTA? Długimi falami radiowymi? Zwykłym ustnym przekazem? Nagle wszelkie okno na świat poza rosją pozamykane, łącznie z najmniejszymi lufcikami?
Moim zdaniem znakomita większość kacapów popiera zbrodnie na Ukrainie, terror i ludobójstwo. Cywilizacją turańska. Do tego chora mania wielkości, gdzie w rzeczywistości rusek i rosja to syf i bieda. Oni wiedzą co się dzieje i przerażające jest, że można być aż tak zezwierzęconym, wyzbytym ludzkich odruchów, moralnosci, honoru istotą.