95 proc. ankietowanych uważa, że Polki nie są dyskryminowane
![95 proc. ankietowanych uważa, że Polki nie są dyskryminowane](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ZLk2RkpQdjqVrcQhiZNScYNoSux9b6OE,w300h194.jpg)
Niemal 95 proc. Polaków twierdzi, że kobiety w Polsce nie są dyskryminowane. Jedynie 3 proc. respondentów jest innego zdania. 2 proc. nie wyraziło opinii w tej kwestii. To wynik najnowszego sondażu przeprowadzonego dla Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii Homo Homini.
- #
- #
- #
- 130
Komentarze (130)
najlepsze
Te wyniki oznaczają, że mimo wszechobecnej propagandy "równouprawnienia" i mimo ciągłego narzekania przeróżnych "filozofek" i "socjolożek" typu Magdalena Środa nie udało się społeczeństwu wmówić pseudo-prawd o dyskryminacji kobiet w Polsce.
Może robią to dla zmylenia przeciwnika :P?
A cale te parytety, ulatwienia i ciagle zwracanie uwagi na pseudo-problem to nic innego jak ulatwianie komus zycia ze wzgledu na plec. To ma byc rownouprawnienie?
Co to w ogóle za bzdurna teza, "Polki są dyskryminowane". Jedna jest, druga nie jest. Dlatego łatwo odpowiedzieć "nie" na niejasne pytanie, w domyśle wydające się dotyczyć ogółu.
Prawa wyborcze mamy, na studia nam wolno, więc w czym rzecz?
Jezeli dzieje sie im taka krzywda to dlaczego nie zaloza sobie Partii Kobiet i nie promuja tam tych swoich chorych ideologii ?
Przeciez kobiet w spoleczenstwie jest ok. 50 % , w takim badz razie powinny bez problemu dostac sie do Sejmu.
Pytanie do Feministek - dlaczego kobiety w Polsce glosuja na mezczyzn ?
Co do Partii Kobiet, nie bardzo rozumiem, czy jest to jakaś ironia?. Przecież Partia Kobiet już od dawna istnieje: http://www.polskajestkobieta.org/
A głosują? To skąd mamy ponad 20% kobiet w parlamencie?
I dlaczego ta liczba rośnie?
Jak rozumiem to ja, biorąc pod uwagę swoje własne uwarunkowania, nie mogę głosować na tego z kim mi po drodze z poglądami, tylko z racji na zawartość spodni i cech pobocznych jestem organicznie predystynowany do głosowania na białego mężczyznę o krótkich włosach, piwnych oczach i 178 cm wzrostu (bez kapelusza)?
Pomijając już fakt, że w
Femi-nazistki żądają... nie wiadomo właściwie czego. Równości? Ta jest im zapewniona w, na przykład, Konstytucji i Deklaracji Praw Człowieka. Sprawiedliwość czy inne "wysokie" idee - tak samo. Parytety? To akurat narzędzie dyskryminacji mężczyzn.
Po prostu - natury nie oszukacie (my zresztą też). Wy macie wielokrotne orgazmy, my mamy
No to tylko czekam na pytanie o liczbę orgazamów na rozmowie kwalifikacyjnej....