I tam eksperci nie widzą norm spalania, brak AdBlue i DPF, to dlaczego zwykły posiadacz auta jest według nich gorszym zagrożeniem dla planety niż cała wojna wywołana przez rosje czy inne bezsensowne działania zbrojne? Dodajmy jeszcze lotnictwo i robi się ciekawie
@krzysztof-strzegomski: Jeżdziłem kiedyś MANem F2000 czteroosiowym i budowałem przejście graniczne w Dołhobyczowie. Tam od przejścia pod las musiałem cofać z nogą na gazie w podłodze, gaz na ful jakieś 500m, załadowany i z blokadami przez dwa dni i MANiek spalił jakieś 170/100. Także czołgi palą duuuuuuużo więcej bo są ciężkie i na gąsienicach!
oj to tak nie może być, ktoś musi za to odpokutować, trzeba nałożyć na resztę europy sankcje, zero samochodów spalinowych, wszystkie na złom, tylko elektryki.
Komentarze (127)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dzięki, tak podejrzewałem!
Komentarz usunięty przez moderatora