u mnie w okolicy lokalni i nieco odleglejsi janusze biznesu urządzili sobie w lasach (których jest tu sporo) składowiska odpadów budowlanych i chemicznych, jak również zużytych opon z ciężarówek i ciągników. Trwa to już lata a raptem raz na 2-3 lata uda się złapać jakiegoś saszkę któremu szief kazał wywieść w niedzielę śmieci, kierowca dostaje 500zł mandatu i po temacie. No, ale co się dziwić, jak nasi dzielni stróże prawa są zajęci
@mareksa666: Ręka jest, tylko że nie rynku a państwa, przypominam że cyrki ze spalaniem odpadów zaczęły się po tym jak właśnie #!$%@? regulacjami i zniszczono wiele działalności wcześniej zajmujących się odpadami.
Komentarze (47)
najlepsze