Mogli także wrzucić na dno kilkaset kilogramów suchego lodu, który sublimuje do postaci dwutlenku węgla a ponieważ ten jest cięższy od powietrza, to pozostałby tam dusząc te świnie. Skutek ten sam, ale nie od nacisku świń z góry...
Swoją drogą: jakie są najtańsze metody w miarę humanitarnego zabijania zwierząt? Nie chodzi mi tylko o koszty środków typu trutki, igły, strzykawki, gaz ale też z uwzględnieniem nakładu czasu, jaki musi być poświęcony na zabicie jednego zwierzęcia, bądź energii w przypadku urządzeń.
@fraktalka89: Problem jest w tym, że człowiek nie poczuwa się do elementarnej odpowiedzialności za stworzenia, które żyją za jego sprawą. Wielu utrzymuje, że jako jedyne stworzenia ze świata zwierząt odczuwamy empatię (co jest bzdurą) - ja tego nie widzę.
@NamalowanyPrzezSmutek: To weź kup taką prasę, a potem wyciągaj, a dodatkowo jeszcze zbieraj odpryski chorych zwierząt z okolicy. Poza tym żeby było to humanitarne, trzebaby zmiażdzyć świnie tak, żeby zmiażdzyło im mózg, czyli na wysokość jakichś nie wiem - 5cm? Inaczej taka pokaleczona świnia mogłaby dalej zachować świadomość. Koszty nie wydają mi się małe.
Komentarze (159)
najlepsze
w polszy u nas tutaj kto pracowal ze skosami ten wie...
dirty job ain't nothing to it,
dirty job someons gotta do it,
someons gotta do the dirty job"