ja jako zatwardziały pirat siedzacy w branzy o jakis 16 lat mialem tylko dwa epizody z oryginalnymi grami. strasznie podobalo mi sie pykanie w CS w na lanie, no to kupilem oryginalnego CS co by na necie poszalec, bylem w szoku ze musi byc zainstalowany steam, fps przez to gowno spadly i o multi moglem zapomniec az do wymiany sprzetu.
drugi epizod byl po 7 latach. sciaglem sobie modern warfare 1 i
@ulbrek: Steam może powodować różne problemy, np. ja dopóki nie wyłączę Steama nie mogę grać w Guilty Gear XX (bijatyka 2D, bez elementów trójwymiarowych, rozdzielczość max. 640x480), bo mi fpsy spadają do 8.
To widac prawda jest katowersyjna - dzis poszedlem do Cex opchnac niepotrzebne graty - i tak dostalem 20F za monitor 19 (jak psow na ebay nic nie chce tego kupic) i pare telefonow i joye itp bzdety - ogolnie z 150F - warto bylo w sumie bo przez ebaya by to zajelo troche dluzej i bym sie martwil czy przypadkiem ktos sie nie rozmysli jak juz dostanie to co wygral ze rzeczywistosc
@Zamszowy_ogorek: nie słyszałeś o np. steam ? Wiele produktów ma też wersje dl nawet windows.
Co do cex, fajna sprawa... ceny mają troche przej%!ane, ale czasem chodziłem tam kupić jakiś film, a potem oddać jak obejrzałem - albo oddać na charity...
A sprzet... ponizej jakiejs kwoty to sie nawet nie oplaca trzymac, nie mowiac o sprzedawaniu wiec najczesciej laduje w smieciach
@singollo: jest to brytyjska sieć sklepów (przynajmniej tylko tam to widziałem) z grami/komputerami/konsolami zajmująca się też wypożyczaniem, sprzedażą używek i skupem.
Bardzo fajna inicjatywa, idzie wyrwać naprawdę w dobrym stanie gry/filmy za grosze. Za czasów PS2 kupiłem tam God of War za 18zl na nasze (i to wcale nie długo po premierze, po prostu gra była używana, ale w dobrym stanie;)).
Po pierwsze ta wypowiedź wcale nie jest kontrowersyjna ani nietypowa. Z podobnymi wypowiedziami czy zachowaniami człowiek w growym światku spotyka się bardzo często. Przynajmniej w niezależnym świecie gier rozprowadzanych metodą cyfrową.
Piractwo oznacza zainteresowanie grą, a dla developera niszowych gier (Minecraft) nie oznacza prawie żadnych strat, co najwyżej może się ucieszyć że jego gra stała się popularna. Wydatki na produkcję Minecrafta były milionowo razy mniejsze niż koszta przeznaczone na kolejnego Call of
To jak z każdym produktem elektronicznym muzyką, filmem czy tutaj grą) - piracenie wzmaga zainteresowanie, ale też jakoś umniejsza pierwsze zyski (nie wiem jak to się fachowo nazywa), jednak korzyść z "odbicia" się gry od jej popularności może przewyższyć pierwotne oczekiwania. Gra stała się kultowa, bo jest wyjątkowa i była piracona na potęgę - i przy okazji chłopek od niej zarobił furmankę kasy. Jest też sławny, a jak mądrze będzie odcinał kupony
Komentarze (73)
najlepsze
np dzisiaj:
http://store.steampowered.com/sub/7513?snr=1_4_4__40
drugi epizod byl po 7 latach. sciaglem sobie modern warfare 1 i
SOA#1
Co do cex, fajna sprawa... ceny mają troche przej%!ane, ale czasem chodziłem tam kupić jakiś film, a potem oddać jak obejrzałem - albo oddać na charity...
A sprzet... ponizej jakiejs kwoty to sie nawet nie oplaca trzymac, nie mowiac o sprzedawaniu wiec najczesciej laduje w smieciach
Bardzo fajna inicjatywa, idzie wyrwać naprawdę w dobrym stanie gry/filmy za grosze. Za czasów PS2 kupiłem tam God of War za 18zl na nasze (i to wcale nie długo po premierze, po prostu gra była używana, ale w dobrym stanie;)).
Szkoda, że u nas tego nie ma.
Piractwo oznacza zainteresowanie grą, a dla developera niszowych gier (Minecraft) nie oznacza prawie żadnych strat, co najwyżej może się ucieszyć że jego gra stała się popularna. Wydatki na produkcję Minecrafta były milionowo razy mniejsze niż koszta przeznaczone na kolejnego Call of