Kiedy zamienisz prowokacyjne słowo "wieśniaki" na sympatyczne "drodzy sąsiedzi" i jeszcze dodasz do tego "proszę", to okazuje się, że komunikat przynosi efekt. Przekonałam się o tym, wynosząc śmieci. Sąsiedzka walka z "kartoniarzami" rozpoczęła się dobrych kilka miesięcy temu.

[S.....j]

U mnie jest lepiej, płaczą na grupie na FB , żeby kartony po pizzy wrzucać do zmieszanych bo trochę są poplamione olejem

[marian1881]

@Stryj: I mają rację. Jak będzie źle posegregowane to mogą wszyscy płacić więcej. Tłuste rzeczy mają iść do zmieszanych niezależnie czy to karton (papier jest najbardziej wrażliwy na tłuszcz i zanieczyszczenia) czy butelka po oleju.

[Brother_of_Steel]

Ale trzeba najpierw oczywiście obrazić, bo nie można grzecznie. Typowe.
A potem zdziwienie, że nikt nie chce się zastosować.
Tak samo wyglądają dyskusje na większość tematów na wykopie. Przyłazi jakiś wieśniak, zaczyna obrażać, a potem zdziwienie, że nikt go nie słucha.

[Fricooo]

To są właśnie uroki wspólnych śmietników i zaglądanie komuś nawet w śmieci

[FrozenShade]

Dla większości ludzi obsługa śmietników z segregacją odpadów jest, niestety, za trudna.