Brytyjka skazana za fałszywe oskarżenie o gwałt uniewinniona w apelacji
![Brytyjka skazana za fałszywe oskarżenie o gwałt uniewinniona w apelacji](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1643706245gXzYQzrgrQDsBEcnZGg1Y1,w300h194.jpg)
Uznano, że nie ma wystarczających dowodów na to, że kłamała w sprawie gwałtu, mimo faktu, że wcześniej sąd uniewinnił oskarżanych przez nią mężczyzn. Czy dzisiejszy wyrok oznacza, że jednak byli winni?
![sildenafil](https://wykop.pl/cdn/c3397992/sildenafil_edOSDuAHzC,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 127
- Odpowiedz
Komentarze (127)
najlepsze
Szkoda, że w Polsce praktycznie nie ma procesów o takie oskarżenia.
Tradycyjnie przypomnę, że połowa oskarżeń w Polsce jest fałszywa
Albo pojechała na seks-wakacje i imoreza trochę się rozrosła.
Albo liczyła na kasę z odszkodowania.
Wystarczy mieć IQ powyżej 80 żeby wyobrazić sobie, że takie przypadki są możliwe
Ciekawe żymskie wakacje .... (ʘ‿ʘ)
prawo w praktyce jest bardzo daleko od
No a co jeśli po takim domniemaniu niewinności babka jest oskarżona o kłamanie w sprawie o gwałt ale
Nie, to oznacza, że nie ma wystarczających dowodów na to, że kłamała. Sprawa jest głośna, bo dotyczy Żydów, choć takich spraw, gdzie nie udowodniono rzekomemu sprawcy gwałtu, a ofierze, że kłamała jest całkiem sporo.
Jeżeli kobicie na tych samych zasadach nie udowodniono że kłamała to też jej nie skazano.
Czemu ludzie którzy nie mają żadnego pojęcia o prawie biorą się za pisanie takich "opiniotwórczych" wysrywów?