W to się grało #4: Wolfenstein 3D
Co ta gra robiła na rupieciu, który ktoś wstawił na tyły salki w mojej podstawówce? Czy wgrał ją tam jakiś złoczyńca, pragnący zdegenerować dzieciaki przemocą i nazistowską symboliką? Czy też może leniwy student zapomniał skasować ją z dysku, zanim przekazał stary złom dla szkoły?
bartlobartlo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 24
- Odpowiedz
Komentarze (24)
najlepsze
#truestory
Strasznie bolała mnie od niej głowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W książce "Masters of Doom" jest wspomnienie że jeden z testerów regularne wymiotował i dostawał ataków epilepsji od tej gry xD
W Wolfensteinie był też swietny edytor poziomów i do dziś pamiętam jak z sąsiadem przygotowywaliśmy sobie nawzajem specjalnie trudne labirynty.
XDDDDDDD
Doom to absolutny fenomen. Do dziś istnieje spora społeczność tworząca mapy, mody i programy wspierające (edytory map itp.).
Jak waliłem z karabinu do szwabów to cały blok padał na ziemię (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
A wiem o tym, bo mój pierwszy pecet, z racji braku kasy twardego dysku nie miał w ogóle, system operacyjny startował z dyskietki (i robił to szybciej, niż do niedawna windowsy na współczesnym komputerze), a jedną z moich największych bolączek i jednym z głównych powodów stanięcia na głowie, by kasę dozbierać i twardziela kupić (całe