Nie żadna pięta achillesowa tylko casus belli, żeby durne polaczki dały się tam okrążyć i pozabijać, a NATO (USA) mogło posłać niemców (ci się akurat wypną), francuzów, rumunów i może homeopatryczne ilości anglików by związali Rosję gdyby ta jednak chciała się opowiedzieć po stronie Chin. Państwa bałtyckie są nie do obrony - przewidywany czas walk to godziny a w najlepszym przypadku dzień. Ten przesmyk to pułapka, a każdy polski generał który da
Komentarze (3)
najlepsze
Państwa bałtyckie są nie do obrony - przewidywany czas walk to godziny a w najlepszym przypadku dzień. Ten przesmyk to pułapka, a każdy polski generał który da
Jeżeli już mówimy o piętach. pdk.