Czy port w Gdyni trafi w chińskie ręce? To strategiczne dla NATO miejsce
– Polskie morskie farmy wiatrowe mogą powstawać w portach instalacyjnych za granicą, bo w Gdyni nie będzie długo niczego. Czy w międzyczasie tamtejszy port trafi pod kontrolę Chińczyków, jeśli nie zdoła ich zatrzymać NATO? – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
IP247365 z- #
- 75
- Odpowiedz
Komentarze (75)
najlepsze
@LubieRZca: ...jak przestaniemy im sprzedawać ¯\_(ツ)_/¯
Wykupywanie strategicznej infrastruktury powinno być w ogóle nielegalne.
Port powstawał kosztem nas wszystkich, jest oknem na świat. Co najwyżej można dzierżawić tereny portowe, magazyny i place przeładunkowe.
Nigdy, nikomu obcemu nie wolno tego sprzedać. Polskie wybrzeże jest długie, chcą port - niech sobie wybudują, na
A Polsce zostanie jeszcze przecież port w Elblągu (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Problem polega na tym, że instalacje w Gdyni znajdują się naprzeciwko terenów wojskowych NATO oraz jednostki wojskowej Formoza. Istnieje ryzyko, że Chińczycy zyskaliby możliwość ich penetracji przez trzy dekady w razie przejęcia kontroli nad portem zewnętrznym.
No i wydaje mi się że choćby z tego powodu temat sprzedaży dla Chińczyków jest zamknięty.
skąd wziąłeś te rewelacje
Nawet jezeli nie typu 10% przeladunku w polsce, to o tyle, ze mozna go sprzedac chinczykom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skad by mogli #!$%@? ruskich i nie ma instalacji nato obok jak w Gdyni